Jones powalczy o miejsce w kadrze USA grając w Turcji

Jermaine Jones, któremu do końca kontraktu z Shalke zostało pół roku został wypożyczony do tureckiego Besiktasu. Amerykanin, którego z powodu kontuzji ominęła gra na poprzednim Mundialu, teraz chce ugruntować swoją pozycję w kadrze grając w Turcji.

Syn amerykańskiego żołnierza, który ze względu na fakt, że urodził się w Niemczech rozegrał w tutejszej kadrze trzy towarzyskie spotkania, dzięki zmianie zasad dotyczących gry w krajowych reprezentacjach mógł zmienić decyzję i postanowił występować w barwach USA. Będąc ważnym graczem swojego klubu i kadry miał jechać z drużyną Stanów Zjednoczonych na Mundial w RPA. Niestety z udziału w turnieju wykluczyła go kontuzja. Teraz nie chce pozwolić aby cokolwiek pozbawiło go miejsca w składzie na brazylijskie Mistrzostwa Świata. Gdy jego pozycja w Shalke zaczęła się osłabiać nie wachał się więc - zrezygnował z wyjazdu z drużyną na zgrupowanie i poprosił o transfer.

Głównym zainteresowanym okazała się drużyna Besiktasu, która po nieudanej próbie zakontraktowania Ronaldinho panicznie poszukiwała wzmocnienia w środku pola. Turecki klub zdołał wypożyczyć 32-latka z Shalke do końca sezonu. Jeśli się sprawdzi, to potem będą mogli pozyskać go za darmo.

Jones, który profesjonalną karierę zaczynał w Eintrachcie Frankfurt, przed przyjściem do Shalke grał jeszcze wBayerze Leberkusen, a potem był wypożyczany do Blackburnu Rovers.

W tym sezonie Jones zagrał w 22 spotkaniach Shalke, ale tylko 9 ligowych zaczynał w podstawowym składzie. Wiele jego występów było krytykowanych przez kibiców.

Futbol.pl