Skandal przed finałem Pucharu Polski. Policja użyła siły i gazu? Kibice Lechii nie obejrzą finału?!
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 02-05-2019 15:32
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym to święto polskiej piłki. Tak chce Polski Związek Piłki Nożnej, a w kolejnym już roku są poważne problemy organizacyjne.
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku podczas meczu Arki Gdynia z Legią Warszawa kibice wnieśli na stadion mnóstwo pirotechniki, a goście znad Bałtyku strzelali nawet z rakietnic. Nad zagrożeniami podczas meczu organizatorom nie bardzo udało się zapanować.
W tym roku problemy są inne. Okazuje się, że kibice Lechii Gdańsk mają ogromne problemy, by dostać się na stadion, a policja użyła siły oraz gazu.
Kibice Lechii nie obejrzą tego finału. Policja na bramkach pałuje i gazuje kibiców Lechii. Do meczu niecale 50 minut. Nikt nie wchodzi.
— piotr w (@wanciak1986) 2 maja 2019
Doktor Kossakowski potwierdza, że kilka tysięcy gdańszczan stoi przed małą bramką wejściową. Wszyscy na pierwszy gwizdek nie wejdą bankowo. Fota: pic.twitter.com/WMULawRPmh
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) 2 maja 2019
Jak dobrze pójdzie, kibice Lechii Gdańsk powinni zdążyć na przyszłoroczny finał Pucharu Polski (fot @_kaczorowski) pic.twitter.com/SlZKCWRSCw
— Leszek Milewski (@leszekmilewski) 2 maja 2019
Nie mieli problemu kibice formalnego gospodarza, czyli Jagiellonii Białystok.
Trybuna Jagielloni już pełna, na Lechii wciąż pustki przez kontrole i wielkie kolejki pod stadionem #JAGLGD pic.twitter.com/v9kYoJRy2K
— Bartosz Rzemiński (@bartek_rem) 2 maja 2019
Futbol.pl