Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Arką rzucało i wydawało się, że okręt Jacka Zielieńskiego rozbije się o Dawida Kudłę i słupek. Z trudem jednak udało się wypłynąć na spokojniejsze wody

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 10-05-2019 20:00
Arką rzucało i wydawało się, że okręt Jacka Zielieńskiego rozbije się o Dawida Kudłę i słupek. Z trudem jednak udało się wypłynąć na spokojniejsze wody

Arka Gdynia z wielkim trudem, ale uniknęła kompromitacji i nie zmarnowała kapitalnej okazji do tego, by wygrać i ze spokojem czekać na to, co w tej kolejce zrobią rywale w walce o utrzymanie. Żółto-Niebiescy mieli zdegradowane już Zagłębie Sosnowiec na widelcu, ale przeżywali katusze. Zmarnowali rzut karny, a grając w przewadze długo nie strzelili gola mimo wielu dobrych okazji. Dopiero w końcówce udało się im zadać cios na wagę 3 punktów!

Zagłębie przyjechało do Gdyni nie mając już szans na utrzymanie. Ekipa Valdasa Ivanausaksa po roku wróci do I ligi, a przypieczętowała to ostatnia porażka ze Śląskiem Wrocław.

Arka walczy o to, by uniknąć podzielenia losu Zagłębia. W I połowie gospodarze mieli przewagę, ale to Iwaniszwili i Możdżeń byli bliscy strzelenia gola i w Gdyni Zagłębie prowadziłoby do przerwy. Pierwszy jednak przestrzelił, a strzał drugiego obronił Steinbors. Szczęście miał też Fredrik Helstrup, że w 39. minucie po faulu na Vamarze Sanogo nie wyleciał z boiska. Sędzia Bartosz Frankowski ukarał stopera Arki żółtą kartką, a po analizie VAR podtrzymał swoją decyzję.

Arka odpowiedziała tylko strzałem Luki Zarandii. Gruzin z około 20 metrów przymierzył w 44. minucie w słupek. 

Druga połowa zaczęła się od trzęsienia ziemi. W 13. sekundzie po przerwie Nalepa wychodził sam na sam z Kudłą, ale dopadł go Polczak i sfaulował. Stoper Zagłębia wyleciał z boiska, a Arka miała rzut karny, chociaż Frankowski podyktował go dopiero po podpowiedzi VAR. Do piłki podszedł Damian Zbozień i nie strzelił gola, trafiając w słupek.

Dawid Kudła szczęśliwie nie skapitulował po strzale z 11 metrów, a potem już dobrymi interwencjami irytował gospodarzy. W 60. minucie zatrzymał piłkę po strzale Nalepu, a po chwili nie pokonał go Zarandia. Gruzin nie trafił do siatki także w 65. minucie, bo znowu zatrzymał go Kudła. W 68. minucie bramkarz Zagłębia po strzale Zbozienia sparował piłkę na poprzeczkę, a po momencie znowu nic nie wskórał Zarandia.

W końcu nadeszła długa 85. minuta. Długa, bo w ruch poszedł VAR. Jankowski wpakował piłkę do siatki po zagraniu Zarandii, ale sędzia Frankowski odgwizdał spalonego. Po chwili ruszył proces wideoweryfikacji, a powtórki nie dawały jednoznacznej odpowiedzi. Po 3 minutach Frankowski ucieszył ponad 7 tysięcy kibiców, bowiem bramkę uznał i Arka prowadziła! 

Frankowski ostatecznie doliczył 8 minut i w ostatniej akcji Arka podwyższyła wynik. Nabil Aankour wślizgiem wybił piłkę przed siebie, a Zarandia dopadł do futbolówki i w końcu pokonał Kudłę. 

Ta wygrana daje Arce cenne trzy punkty. Z 39 oczkami gdynianie są na 12. lokacie i czekają na to, co zrobią mające o 2 oczka mniej Miedź Legnica i Wisła Płock oraz będący teraz o 4 punkty za Arką Śląsk. Z racji jednak tego, że Śląsk podejmuje w tej kolejce Wisłę, pewne jest, że Arka nie znajdzie się na 2 kolejki przed końcem w strefie spadkowej, a Jacek Zieliński może już myśleć o kolejnym meczu. Już w poniedziałek z Wisłą Kraków u siebie.

Mecz 35. kolejki Lotto Ekstraklasy - grupa spadkowa
ARKA GDYNIA - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 2:0
Bramki:
Maciej Jankowski 85, Luka Zarandia 90 
Arka: 1. Pāvels Šteinbors - 33. Damian Zbozień, 26. Adam Danch, 6. Frederik Helstrup, 17. Adam Marciniak - 10. Luka Zarandia, 16. Adam Deja (81. 20. Goran Cvijanović), 18. Marko Vejinović, 14. Michał Nalepa (76. 9. Nabil Aankour), 22. Michał Janota (59. 8. Marcus Vinícius) - 7. Maciej Jankowski
Zagłębie: 1. Dawid Kudła - 11. Giórgos Mýgas, 25. Piotr Polczak, 5. Martin Tóth (33. 7. Tomasz Nawotka), 2. Patrik Mráz - 14. Dawid Ryndak, 10. Mateusz Możdżeń, 21. Sebastian Milewski, 8. Szymon Pawłowski, 99. Giorgi Iwaniszwili (90. 88. Olaf Nowak) - 27. Vamara Sanogo (75. 9. Giorgi Gabedawa)
Żółte kartki: Helstrup - Mýgas
Czerwona kartka: Piotr Polczak (46. minuta, Zagłębie, za faul taktyczny)
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 7012

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły