Gikiewicz bohaterem Unionu. Został nazwany czarodziejem po historycznym sukcesie i był o krok od klasy światowej

Union Berlin zremisował u siebie 0:0 z VfB Stuttgart i po remisie 2:2 w pierwszym meczu na wyjeździe zapewnił sobie historyczny awans do Bundesligi. Bohaterem stołecznego klubu został Rafał Gikiewicz. Niemcy docenili postawę polskiego bramkarza w rewanżowym boju o miejsce w elicie.

Gikiewicz w rewanżu spisał się wyśmienicie. Polak zachował czyste konto, chociaż pod jego bramką kilka razy było gorąco. Bramkarz wyszedł jednak obronną ręką z wszystkich sytuacji i nie pozwolił VfB zdobyć bramki na wagę utrzymania.

Nic dziwnego, że niemieckie media doceniły grę Polaka. Serwis Sportbuzzer.de uznał, że Gikiewicz otarł się o klasę światową, przyznając mu notę 1,5, gdy 1 to najlepsza ocena. 

Z kolei portal SofaScore.com uznał Gikiewicza najlepszym piłkarzem na boisku, dając notę 8,5, czyli niewiele poniżej maksymalnej oceny 10. 

Ciekawie do oceny występu piłkarzy podszedł stołeczny ,,Berliner Zeitung". Dziennikarze nie bawili się w noty, ale przy każdym zawodniku napisali ,,bóg futbolu", doceniając tym samym wkład każdego w historyczny wyczyn! O samym Gikiewiczu napisali: 15. raz nie puścił gola. To prawdziwy czarodziej.

Futbol.pl, źr. foto: Twitter

TAGI