Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Dziekanowski ostro o reprezentacji Polski U-20: Za dużo Lotto Ekstraklasy, za mało Ligi Mistrzów

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 04-06-2019 10:53
Dziekanowski ostro o reprezentacji Polski U-20: Za dużo Lotto Ekstraklasy, za mało Ligi Mistrzów

Reprezentacja Polski U-20 najpierw wyszła z grupy zaledwie z 3. miejsca, a w 1/8 finału mistrzostw świata pożegnała się z turniejem po porażce 0:1 z Włochami po słabym meczu. Dariusz Dziekanowski uważa, że ekipa Jacka Magiery nawet nie powalczyła o marzenia.

Polacy w fazie grupowej ugrali 4 punkty, wygrywając 5:0 z Tahiti, remisując bezbramkowo z Senegalem i przegrywając z Kolumbią (0:2). Wystarczyło to do zajęcia 3. miejsca w grupie i załapania się do 1/8 finału, co było celem minimum.

Biało-Czerwoni zrealizowali więc podstawowe zadanie, ale nic więcej. Ponadto zaprezentowali się w całym rozgrywanym na własnych stadionach turnieju po prostu słabo. 

- Sztuką dla szkoleniowca jest zachować w zespole balans: zachować odrobinę szaleństwa, ale wykorzystać ją w taktycznym planie. Niestety jeśli chodzi o talent, to nie widziałem zawodnika, może poza bramkarzem Radosławem Majeckim, który zgrzeszyłby nim podczas turnieju. Owszem, postrzelaliśmy sobie do bezbronnego Tahiti, ale w pozostałych trzech starciach z poważniejszymi rywalami nie udało się zdobyć bramki - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" były reprezentant Polski.

Dziekanowski dodał, że Biało-Czerwoni nie poszli tropem ekip z Ligi Mistrzów, tylko z Lotto Ekstraklasy. - Widać było za to strach przed marzeniami, oczekiwaniami. Zupełnie tak, jakby nasi młodzi reprezentanci nie oglądali półfinałowych starć Tottenhamu z Ajaksem i Liverpoolu z Barceloną, a zamiast tego śledzili rywalizację między Legią, Piastem i Lechią o mistrzostwo Polski. Mecze Ligi Mistrzów inspirują, pobudzają talent do eksplozji. Oglądanie ekstraklasy, to nauka na zasadzie negatywnej selekcji - tak grać nie wolno. Nasi młodzi zawodnicy chyba przedawkowali z tym drugim - dodał Dziekanowski.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły