Szymon Marciniak pozbawił klub 10 mln euro? Austriacy twierdzą, że błąd polskiego sędziego wypaczył wynik

Nie popisał się Szymon Marciniak w meczu LASK Linz z Club Brugge (0:1). Polski sędzia w pierwszym meczu IV rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów podyktował rzut karny, którego nie powinno być. Nic dziwnego, że austriackie media krytykują arbitra z Płocka. 

Karny został podyktowany już w 8. minucie spotkania, gdy Lois Openda padł w polu karnym. Marciniak wyraźnie się wahał, oglądał sytuację na powtórkach i w końcu po 3 minutach zdecydował się, że jedenastka będzie. I to mimo tego, że napastnik Brugge był na spalonym w tej akcji...

"To była fatalna decyzja arbitra" - informują austriackie media. Dziennikarze podkreślają, że była to pierwsza decyzja podjęta na austriackich boiskach przy użyciu VAR i od razu była błędna. Dodają, że najpierw w tej akcji był spalony, a potem nie było faulu!

Oczywiście Austriacy alarmują, że decyzja Marciniaka może kosztować LASK awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów - mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Brugge - czyli około 10 mln euro!

Futbol.pl

TAGI