Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jan Tomaszewski nie zatrzymuje się w krytyce Jerzego Brzęczka: Mówiono, że buduje zespół... Prawda jest taka, że buduje to się wrzód na d...

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-09-2019 16:50
Jan Tomaszewski nie zatrzymuje się w krytyce Jerzego Brzęczka: Mówiono, że buduje zespół... Prawda jest taka, że buduje to się wrzód na d...

Jan Tomaszewski nie przestaje krytykować Jerzego Brzęczka. W coraz ostrzejszych słowach wyraża swoją opinię o selekcjonerze reprezentacji Polski.

Jeden z najlepszych bramkarzy w historii polskiej piłki nożnej wytyka błędy jakie popełnił Jerzy Brzęczek w ustawieniu linii ofensywnej.

- Mówiłem o tym od samego początku i teraz to wszystko się potwierdziło. Piątek może grać za Lewandowskiego, ale nie z Lewandowskim. Na tym cierpi pomoc. Najlepsze mecze graliśmy wtedy, gdy za Lewandowskim grał Zieliński i czwórka pozostałych pomocników - mówi Tomaszewski cytowany przez serwis "Sportowy24.pl".

71-latek domaga się dymisji Jerzego Brzęczka w przypadku braku zwycięstwa w poniedziałkowym meczu z Austrią. Tomaszewski nie przebierając w słowach, nie zostawił sychej nitki na opiekunie kadry narodowej.

- Meczu ze Słowenią nie przegrała drużyna, tylko Jerzy Brzęczek. Zrobił to na własne życzenie. Tylko przypomnę, że Brzęczek też przegrał na własne życzenie Ligę Narodów. Mówiono, że buduje zespół... Prawda jest taka, że buduje to się wrzód na d..., a nie drużynę narodową. Ją albo się ma, albo się nie ma - podkreślił.

- Jeśli nie wygra meczu z Austrią - a wygrać może tylko jeśli będzie grał Lewandowskim i Zielińskim na „10” - to powinien być zdymisjonowany - podsumował Tomaszewski.

Źródło: Sportowy24.pl

 

 

 

TAGI

Inne artykuły