Zmarła kobieta, którą wyrzucono ze stadionu w Iranie, a potem podpaliła się na znak protestu
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 10-09-2019 15:09
Nie żyje 29-letnia Sahar. To Iranka, która w ramach protestu, po tym jak wyrzucono ją ze stadionu w czasie meczu piłkarskiego, podpaliła się przed sądem.
Sahar w ten sposób protestowała przeciwko przepisom w Iranie, które zabraniają kobietom wchodzić na mecze piłkarskie z udziałem mężczyzn. Chciała dostać się na spotkanie na Azadi w Teheranie, ale aresztowano ją i dopiero po jakimś czasie wypuszczono. Kobieta wróciła jednak na komisariat po telefon i wówczas dowiedziała się, że niedługo znowu zostanie uwięziona.
Wówczas 29-latka postanowiła pójść pod budynek sądu w Teheranie. Tam oblała się benzyną i podpaliła. Do szpitala trafiła z poparzeniami 90 procent ciała. Lekarze walczyli o życie przez tydzień, ale Sahar zmarła.
Kobiety w Iranie często próbują dostać się na stadion. Najczęściej przebrane za mężczyzn, tak jak Sahar. Przepisy o zakazie wstępu kobiet na mecze mężczyzn jest niezgodny z przepisami FIFA.
Futbol.pl