Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Stokowiec narzeka na zachowanie swojej drużyny i mówi o niedosycie, Rogić chwali zespół i Lechię. Trenerzy po derbach Trójmiasta

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 20-10-2019 18:49
Stokowiec narzeka na zachowanie swojej drużyny i mówi o niedosycie, Rogić chwali zespół i Lechię. Trenerzy po derbach Trójmiasta

To były bardzo emocjonującego derby Trójmiasta. Po bezbrakowej I połowie w II Lechia szybko strzeliła dwa gole i prowadziła w Gdyni. Arka nie złożyła broni i najpierw zdobyła kontaktową bramkę, a w ostatniej minucie z 10 doliczonych wyrównała! Nic więc dziwnego, że w Gdyni po końcowym gwizdku cieszono się, a u Biało-Zielonych panował niedosyt.

- Ten mecz toczył się w nerwowej atmosferze. Po dwóch bramkach wydawało się, że wszystko mamy w swoich rękach. Drużyna tak doświadczona powinna się bardziej dojrzale zachowywać. Szkoda, bo te 3 punkty były na wyciągnięcie ręki - stwierdził Piotr Stokowiec, trener Lechii.

- Sami podłączyliśmy Arkę do tlenu, najważniejsza była bramka na 1:2, która dodała Arce skrzydeł, a my zaczęliśmy wtedy grać nerwowo. Proste, indywidualne błędy utrudniły nam ten mecz, w ostatniej minucie też zabrakło asekuracji i straciliśmy drugą bramkę - ocenił szkoleniowiec gości. 

- Gratuluję Arce 1 punktu, bo mocno pracowała na niego do końca i miała swoje sytuacje. My ten punkt przyjmujemy z wielkim niedosytem i czekamy na kolejne derby. Teraz patrzymy do przodu i musimy tę sportową złość przekuć na dalszą pracę - zakończył Stokowiec.

Derby były debiutem na ławce Arki dla trenera Aleksandara Rogicia. Nowy szkoleniowiec gospodarzy po spotkaniu przyznał, że to były dobre derby. - Te derby były takie jak powinny - z wieloma emocjami, zwrotami akcji. Było to dobre widowisko dla kibiców. Cieszyłem się atmosferą dzisiejszego meczu. Nasi zawodnicy dali z siebie wszystko i gratuluję im tego występu. Wyrazy uznania też dla przeciwników, którzy są bardzo dobrą drużyną - powiedział Rogić. 

- Powracając z wyniku 0:2 do 2:2, możemy stwierdzić, że wychodzimy z tego meczu z większą ilością emocji pozytywnych niż negatywnych. Myślę, że było to potrzebne zawodnikom, bo analizując poprzednie spotkania Arki, zauważyłem że jednym z większym problemów była sfera mentalna. Po stracie bramki morale drużyny szło w dół i ciężko było odrobić straty. W futbolu nie można się nigdy poddawać i do ostatniej chwili trzeba walczyć. Dziś straciliśmy dwie bramki w dwie minuty, ale wyrównaliśmy w ostatniej minucie. To pokazuje, że w piłce do ostatniego gwizdka wszystko jest możliwie. Ten mecz jest doskonałym przykładem dla moich zawodników, jak mają zachowywać się w przyszłości - dodał trener Arki. 

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły