Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Arkadiusz Milik w weekend był bohaterem. Na pierwszy skład w Lidze Mistrzów to nie wystarczy

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 22-10-2019 12:21
Arkadiusz Milik w weekend był bohaterem. Na pierwszy skład w Lidze Mistrzów to nie wystarczy

Arkadiusz Milik dwoma golami w weekend dał Napoli wygraną w lidze z Hellas Werona (2:0). W środowym meczu Ligi Mistrzów z Red Bull Salzburg polski napastnik zasiądzie jednak na ławce rezerwowych. 

Carlo Ancelotti mimo dobrego występu Milika nadal wyżej cenie Driesa Mertensa i Hirvinga Lozano. Ten pierwszy gra, bo spisuje się dobrze i w 9 meczach strzelił 5 goli. Drugi, sprowadzony latem za 40 mln euro z PSV, gra, bo... musi się zaaklimatyzować i zacząć spłacać. W 12 spotkaniach zdobył do tej pory 1 bramkę. 

Milik natomiast musi czekać na swoje szanse u Ancelottiego. W weekend z Hellas zagrał od 1. minuty i był to dopiero jego drugi taki występ w tym sezonie. Polak zdobył pierwsze bramki i trochę zbliżył się do wyjściowego składu, ale jeszcze do niego nie wskoczył. 

W pierwszym składzie z Red Bull ma za to zagrać Piotr Zieliński. On w weekend był rezerwowym, co sugeruje oszczędzanie go na Ligę Mistrzów, więc gdyby stosować tę zasadę też przy Miliku, to... wszystko układa się w całość.

Napoli w dwóch pierwszych kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów wygrali 2:0 z Liverpool FC i zremisowali 0:0 z KRC Genk. Red Bull pokonał zaś Belgów 6:2 i przegrał 3:4 z LFC.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły