Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Marcin Robak przed pucharową potyczką Widzewa z Legią Warszawa: My też potrafimy strzelić siedem goli

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 30-10-2019 18:45
Marcin Robak przed pucharową potyczką Widzewa z  Legią Warszawa: My też potrafimy strzelić siedem goli

Widzew Łódź zmierzy się z Legią Warszawa w 1/16 finału Pucharu Polski. Mecz odbędzie się w środę o godz. 20.30 na stadionie w Łodzi.

Napastnik Widzewa Marcin Robak twierdzi, że wynik jest sprawą otwartą i przestrzega rywali z Ekstraklasy.

- Przydarzyło się tak, że przed starciem pucharowym z nami pokonali Wisłę 7:0, ale spokojnie. To pewnie według wielu wyświechtane powiedzenie, ale prawda jest taka, że puchar naprawdę rządzi się swoimi prawami – wystarczy prześledzić, jak to wygląda na przykład w zachodnich krajach. Tam też kluby z niższych lig ogrywają faworytów, co pewne w normalnych okolicznościach nie powinno się wydarzyć. Tak samo było przed meczem ze Śląskiem – wrocławianie przyjeżdżali do nas zrobić swoje, każdy spodziewał się ich awansu, a sprawiliśmy niespodziankę - podkreślił.

- Kto chce, może uważać, że Legia poradzi sobie lekko z Widzewem, a ja twierdzę, że wynik jest sprawą otwartą i przy naszej publiczności możemy sprawić sensację. Jak pokazują nasze rezultaty w ostatnich tygodniach, umiemy utrzymać kontakt z ziemią, koncentrację na ligowych wyzwaniach i, zresztą tak jak stołeczni, zdobyć nawet w jednym meczu siedem bramek - powiedział Robak.

 - Priorytetem ciągle jest awans do pierwszej ligi, a spotkanie z Legią w Pucharze Polski to dodatkowy smaczek, którym możemy podkreślić wysoką formę - zakończył napastnik.

Źródło: Sport.pl

TAGI

Inne artykuły