Iluzoryczne szanse na pierwszy koszyk przed losowaniem grup Euro 2020! Polska musi liczyć na innych, a może nawet rozbić Słowenię 9:0...

Polska reprezentacja pokonała co prawda Izrael, ale wyniki w innych grupach ułożyły się tak, że szanse Biało-Czerwonych na pierwszy koszyk przed losowaniem grup Euro 2020 są niewielkie. Polacy muszą liczyć na innych, czyli właściwie na sensacje.

Nadzieja umiera ostatnia, ale szanse są niewielkie. Po pierwsze Polacy muszą wygrać we wtorek na Stadionie Narodowym ze Słowenią i wydaje się, że to najłatwiejsza część planu.

Poza tym Polacy muszą czekać na rozstrzygnięcia w innych spotkaniach. W pierwszym koszyku zostały dwa miejsca, bo pozostałe zajęły już Anglia, Włochy, Belgia i Ukraina. O swoje walczą jeszcze Niemcy i Hiszpania oraz Francja i Polska. Francuzi już zakończyli eliminacje i wywalczyli 19 punktów. Niemy mają 18, Hiszpania 17, podobnie jak Chorwacja, ale ona już więcej nie wywalczy. Polacy mają 16 oczek (odjęto 6 punktów za rywalizację z ostatnią w grupie Łotwą - takie są ustalenia wobec mistrzów grup 6-zespołowych). 

Gdyby Polacy wygrali ze Słowenią mieliby 19 punktów i wskoczyliby na 6. miejsce. Wygrane Niemców z Irlandią Północną i Hiszpanii z Rumunią zamkną wszelkie rozważania. Gdyby jednak jeden z tych zespołów nie wygrał, to Polacy mieliby szansę przeskoczyć... Francję. Pod warunkiem, że wygrają ze Słowenią 9 golami! 

Co ciekawe potknięcie Niemców do zajęcia 1. miejsca w grupie może wykorzystać Holandia i wtedy z nią trzeba byłoby się porównywać, gdyby zwyciężyła niżej niż 3:0. Gdyby Oranje rozbili Estonię 4:0 lub wyżej przy wpadce Niemców, to przeskoczyliby Francję i mieliby pewni koszyk. Gdyby jednak wygrali tylko 2:0 przy braku zwycięstwa Niemców, to Polacy ścigaliby się z Holandią i by ją przeskoczyć musieliby wygrać także 7,8 lub nawet 9 bramkami...

Szanse na pierwszy koszyk Polski? Niewielkie.

Futbol.pl

TAGI