Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Ireneusz Mamrot przed niedzielnym meczem z Rakowem Częstochowa: "Raków ma swoje atuty i na pewno zagra inaczej"

Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 29-11-2019 11:44
Ireneusz Mamrot przed niedzielnym meczem z Rakowem Częstochowa:

W 17. kolejce PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Spotkanie odbędzie się w niedzielę o godzinie 12:30. Przed meczem głos zabrał szkoleniowiec "Jagi", Ireneusz Mamrot.

"Duma Podlasia" obecnie znajduje się na 7. pozycji w tabeli i ma na swoim koncie 26 punktów, a Raków jest się na 11. miejscu z dorobkiem 19 oczek. W poprzedniej kolejce podopieczni Mamrota pokonali u siebie Arkę Gdynia (2:0), natomiast zawodnicy Marka Papszuna doznali bolesnej porażki na Suzuki Arenie z Koroną Kielce (0:3).

- Ten sezon pokazuje, że wcale nie jest łatwo wyśrubować dobrą passę, ale na pewno można i kilka drużyn już to pokazało. Cieszy przede wszystkim gra w defensywie w meczu z Arką, która nawet rywalizując z Legią w dziesięciu potrafiła stwarzać groźne sytuacje. Każdy mecz to jednak inna historia, Raków ma swoje atuty i na pewno zagra inaczej. To przede wszystkim bardzo mocny zespół pod względem fizycznym i musimy być do tego dobrze przygotowani.

- Wszystkie drużyny w lidze wiedzą, że częstochowianie mają bardzo groźne stałe fragmenty gry i Petrasek jest jedną z najgroźniejszych broni tej ekipy. W lipcowym meczu w Białymstoku byliśmy na to przygotowani, ale jednak przy jednej sytuacji nie byliśmy w stanie go zatrzymać. Nasza wygrana 3:0 na inaugurację sezonu w Gdyni spowodowała, że Raków był na nas bardzo dobrze przygotowany i być może dlatego na ich tle, szczególnie w pierwszej połowie, wyglądaliśmy słabiej. W drugiej części gry było lepiej, ale stwarzaliśmy za mało sytuacji.

- Nasza koncentracja musi być na najwyższym poziomie. Rywal nie gra już tak widowiskowo i odważnie, jak wcześniej. Teraz nie kreują wielu sytuacji, ale są skuteczniejsi.

Źródło: Jagiellonia Białystok

TAGI

Inne artykuły