Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Old Trafford i Manchesteru United nie boi się już chyba nikt

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 01-12-2019 20:05
Old Trafford i Manchesteru United nie boi się już chyba nikt

Old Trafford nie przeraża już chyba nikogo w Premier League. Tym bardziej nikogo nie przeraża Manchester United według Ole Gunnara Solskjaera. W niedzielę Czerwone Diabły tylko zremisowały u siebie z Aston Villą Birmingham.

United mogą żałować, bo co prawda zaczęło się źle, gdy kapitalnym strzałem pokonał Davida De Geę w 11. minucie Jack Grealish, ale do przerwy było 1:1.  Na 3 minuty przed końcem padł gol wyrównujący po strzale Marcusa Rashforda. Bramka ostatecznie została zaliczona jako samobójcza Toma Heatona. 

Po przerwie United udało się nawet objąć prowadzenie. W 64. minucie Victor Lindelof głową trafił na 2:1 i... po chwili znowu był remis. Tyron Mings wykorzystał świetne podanie Matta Targetta i zachował się jak rasowy snajper, a nie obrońca, pakując piłkę do siatki.

United mogli jeszcze wrócić na prowadzenie po sytuacji z 78. minuty. Sędzia po zamieszaniu nie podyktował rzutu karnego, gdy w polu karnym padł Fred, a piłka spadła pod nogi Anthony'ego Martiala, lecz Francuz zmarnował świetną okazję. 

United w tabeli są na 9. pozycji z 18 punktami w 14 spotkaniach. Aston Villa plasuje się na 15. lokacie z 15 oczkami.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły