VAR pomógł Manchesterowi City. Ekipa Guardioli potem udowodniła swoją wartość i wygrała

Manchester City pokonał Sheffield United w niedzielnym meczu Premier League. Gospodarze wygrali 2:0 na Etihad Stadium, ale spotkanie mogło potoczyć się inaczej, gdyby nie system VAR i decyzja z 29. minuty.

City raczej nie dogonią Liverpool FC, bo stratę mają ogromną, ale walczą o drugie miejsce. Po porażce z Wolverhampton Wanderers ekipa Pepa Guardioli chciała się podnieść i odpowiedzieć zwycięstwem, ale z Sheffield United mogło to się nie udać...

W 29. minucie Lys Mousset pokonał Claudio Bravo, ale sędzia po analizie VAR anulował trafienie. Zdecydowały o tym centymetry! 

Manchester City grał lepiej, ale cios zdołał zadać w II połowie. W 52. minucie Kevin De Bruyne zagrał do Sergio Aguero, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Hendersona.

City po objęciu prowadzenia umieli jeszcze lepiej kontrolować wynik i w końcu po 30 minutach podwyższyli. De Bruyne dostał piłkę w polu karnym i do asysty dołożył gola.

W tabeli City są o 14 punktów za liderującym Liverpool FC, który zagrał też jedno spotkanie mniej. Mistrzowie zajmują 3. lokatę, bo są też o oczko za Leicester City. Sheffield United plasuje się na 8. pozycji. 

Futbol.pl

TAGI