Barcelona grała lepiej, ale i tak się męczyła. Leo Messi dał wygraną w debiucie Quique Setiena
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 19-01-2020 23:32
FC Barcelona zagrała lepiej niż za Ernesto Valverde w debiucie Quique Setiena, ale z Granadą wygrała tylko 1:0. Oczywiście jedynego gola strzelił niezawodny Leo Messi.
Nowy trener Dumy Katalonii już na starcie ma problem, bo z gry wypadł Luis Suarez. W wyjściowym składzie wystawił więc 17-letniego Ansu Fatiego, ale ten na boisku nie miał łatwego życia, bo Dimitri Foulquier pilnował go jak własnego cienia.
Granada skupiła się na obronie na Camp Nou, więc nie zaskakiwało mocno to, że w I połowie Barcelona miała piłkę przez... 81 procent czasu gry. Duma Katalonii grała szybciej niż ostatnio, dokładniej, ale nie objęła przed przerwą prowadzenia.
W drugiej połowie Granada nie była już w stanie nadążyć za Barceloną. Coraz częściej obrońcy pozwalali gospodarzom na stwarzanie zagrożenia. Gol nie padał, a niespodziewanie w 66. minucie to goście, po jednej z nielicznych akcji, mogli prowadzić. Piłka po strzale Yana Etekiego z dystansu uderzyła w wewnętrzną część słupka, ale do siatki nie wpadła.
W 70. minucie szanse Granady na choćby remis mocno zmalały. Drugą żółtą kartkę obejrzał German Sanchez i Granada została w osłabionym składzie. W 76. minucie Barca wykorzystała przewagę. Leo Messi zagrał akcję z Vidalem. Argentyńczyk podał Chilijczykowi, ten odegrał piętką i Messi wpakował piłkę do bramki.
Barcelona wygrała 1:0 i w tabeli La Liga jest 1. Ma jednak tyle samo punktów, co 2. Real Madryt.
Futbol.pl