Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Czerwona maszyna w Premier League pracuje i prasuje... Młoty to za mało na gigantów z Anfield. Powrót Fabiańskiego

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 30-01-2020 0:15
Czerwona maszyna w Premier League pracuje i prasuje... Młoty to za mało na gigantów z Anfield. Powrót Fabiańskiego

Jak nie było mocnych na Liverpool FC w Premier League, tak nie ma. The Reds w zaległym spotkaniu z West Ham United w Londynie odnieśli 23. zwycięstwo w lidze w 24. meczu (jedyny remis to ten z Manchesterem United). Ekipa Juergena Kloppa ma ogromną przewagę w tabeli. 

West Ham United znajduje się na granicy strefy spadkowej. Ma tyle samo punktów co 18. Bournemouth i 19. Watford, ale w przeciwieństwie do nich jest "nad kreską". 

Każdy punkt jest Młotom potrzebny coraz bardziej i coraz więcej waży, ale spodziewać się zdobyczy z LFC było trudno. Pewną nadzieję dawał powrót do bramki Łukasza Fabiańskiego, który wyleczył kontuzję uda, ale Polak nie zdołał zachować czystego konta. 

W 32. minucie Fabiańskiego pokonał Mohamed Salah. As Liverpool FC wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Divocku Origim. Sędzia sprawdzał jeszcze sytuację w systemie VAR, ale swojej decyzji nie zmienił. 

WHU próbował atakować, odrobić stratę, ale nawet gdy w pewnym momencie zyskał lekką przewagę, to dostał drugi cios. Salah zagrał do Alexa Oxlade'a-Chamberlaina, a ten posłał piłkę obok Fabiańskiego. 

Liverpool FC ostatecznie mógł wygrać wyżej. Salah nie zdobył jednak drugiej bramki w tym meczu, bo Fabiańskiemu pomógł słupek.

The Reds po 24 kolejkach są oczywiście liderem i mają aż 9 punktów więcej niż Manchester City.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły