Piotr Stokowiec krytykuje pracę sędziów: Niedługo karne będą przyznawane za trzepot motyli
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 08-02-2020 8:21
Śląsk Wrocław zremisował z Lechią Gdańsk 2:2. Po zakończeniu spotkania olbrzymie pretensje do sędziów, jak i do funkcjonowania systemu VAR, miał szkoleniowiec gdańskiego zespołu Piotr Stokowiec.
Lechia po dwóch golach Flavio Paixao prowadziła 2:0. Śląsk wyrównał po bramce Krzysztofa Mączyńskiego z rzutu karnego i trafieniu Michała Chrapka w doliczonym czasie gry.
Po zakończeniu meczu wzburzony szkoleniowiec gości, krytykował pracę arbitrów i system VAR.
- Za chwilę trzepot motyla sprawi, ze wszystko będziemy gwizdać. W erze VAR dochodzimy do absurdu, jeśli chodzi o karne. Sędzia dobrze sędziował, ale to wszystko jest zbyt wrażliwe - powiedział Stokowiec.
- Nie wiem, skąd się wzięło pięć minut doliczonego czasu gry. Nie zrobiliśmy żadnej zmiany, sędzia w drugiej połowie nie podchodził do VAR-u - dodał.
- 30 sekund przed bramką na 2:2 należał nam się rzuty rożny. To są szczegóły, które punktowo zmieniają dużo - podkreślił Stokowiec.
Źródło: TVP Sport