Real nie wygrał na Santiago Bernabeu z rywalem będącym tuż nad strefą spadkową! Królewscy dali sobie wydrzeć punkty

Real Madryt już po raz czwarty w tym sezonie zgubił punkty w La Liga na swoim stadionie. Królewscy w 24. kolejce tylko zremisowali z 17. w tabeli Celtą Vigo, chociaż udało się im w pewnym momencie odwrócić losy spotkania i wydało się, że spokojnie wygrają. 

Real do przerwy przegrywał 0:1, bo dał się zaskoczyć w 7. minucie.  Iago Aspas posłał świetną piłkę do Fiodora Smołowa i Rosjanin sprowadzony zimą w swoim trzecim meczu w La Liga zdobył pierwszą bramkę. 

Real szukał wyrównania, ale do przerwy nie zdołał nic wskórać. Chwilę po przerwie do siatki trafił Sergio Ramos. Jego gol nie został jednak uznany, bo stoper gospodarzy był na spalony. Sędzia dostrzegł to jednak dopiero po powtórkach w systemie VAR.

To była 49. minuta, a w 52. minucie nic już nie stanęło na przeszkodzie i było 1:1. Marcelo wystawił piłkę na 14. metr i Toni Kroos wykorzystał okazję. Real rzucił się do dalszych ataków i w 65. wywalczył rzut karny. Faulowany w polu karnym przez bramkarza był Eden Hazard, który zagrał pierwszy raz od końcówki listopada, gdy doznał kontuzji, a Sergio Ramos nie zmarnował okazji. 

Królewscy spokojnie sobie prowadzili i mieli wygrać, ale w 85. minucie przysnęli w obronie. Po podaniu od Suareza w świetnej sytuacji znalazł się wprowadzony 120 sekund wcześniej Santi Mina i doprowadził do remisu na Estadio Santiago Bernabeu.

W tabeli La Liga Real jest liderem i ma punkt przewagi nad FC Barcelona. W następnej kolejce Królewscy jadą do 13. w tabeli Levante, a 1 marca podejmą FC Barcelona! Przed starciem z Dumą Katalonii ekipę Zinedine'a Zidane czeka jeszcze 26 lutego pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem City u siebie. 

Futbol.pl

TAGI