Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Mirosław Smyła: "Wisła jest w gazie, zagra u siebie, możliwe, że przy pełnych trybunach, także mamy się z czym zmierzyć"

Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 20-02-2020 15:45
Mirosław Smyła:

W 23. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków. Przed meczem wypowiedział się trener kieleckiego klubu, Mirosław Smyła.

Korona aktualnie znajduje się na 14. miejscu z dorobkiem 23 punktów. W poprzedniej kolejce zremisowała bezbramkowo z Jagiellonią Białystok. Zespół Wisły Kraków prowadzony przez Artura Skowronka ma tyle samo oczek, ale jest poziom wyżej tabeli. Ostatnio "Biała Gwiazda" mierzyła się w Lubinie z Zagłębiem (1:0).

- Wisła jest w gazie, zagra u siebie, możliwe, że przy pełnych trybunach, także mamy się z czym zmierzyć. Każdy piłkarz i trener czeka jednak na takie mecze, tym bardziej mamy nadzieję, iż uda nam się pokazać, że potrafimy strzelać bramki, bo co prawda zbyt wielu okazji nie stworzyliśmy, ale były one stuprocentowe i mogliśmy jedną, dwie z nich wykorzystać. Taka jest piłka, trzeba na to poczekać i do tego zmierzamy.

- Faktycznie Wisła z przytupem rozpoczęła zmagania w tym roku, doceniamy to i jesteśmy pełni pokory, ale patrzymy przede wszystkim na siebie. To my chcemy narzucić sobie rygor pracy pod kątem niedzielnego meczu, krok po kroku wdrażamy te elementy, abyśmy mogli sobie pomóc tym, co wypracujemy w tygodniu.

- Czekamy na ostateczną decyzję i diagnozę na temat Michała Gardawskiego. Czy to będzie dzisiaj lub jutro? Nie ma to większego znaczenia, ważne, aby było to w tym tygodniu. Z Wisłą raczej nie zagra, ponieważ może i będzie w pełni zdrowy, ale istnieje ryzyko przy wejściu w duże obciążenia, a po co mielibyśmy go stracić. Wojna trwa, mam nadzieję, że jedna bitwa nie będzie mieć większego wpływu na całokształt.

- Najprawdopodobniej Kuba Żubrowski nie zagra w tym meczu, ponieważ wciąż odczuwa ból w łydce, stąd nie chcemy ryzykować. Kto go zastąpi? Zobaczymy co przyniosą najbliższe jednostki treningowe. Ze względu na kartki Zalazara i Gnjaticia, pole manewru nie jest zbyt szerokie.

- Marcin Cebula wszedł na 30 minut w końcowej fazie meczu z Jagiellonią, zrobił różnicę, bo taki był cel. Przypomnę, że chłopak kilka miesięcy leczył uraz, miał problemy z drobną kontuzją podczas okresu przygotowawczego, a my Marcina potrzebujemy na więcej niż jeden mecz, dlatego musimy mądrze szafować jego siłami. Tu pokazał, że faktycznie potrafi, szczególnie w tej ostatniej akcji i szkoda, że bramka nie wpadła, ale wiemy, że wraca do dyspozycji.

Mecz pomiędzy Koroną a Wisłą zaplanowany jest na niedzielę (godzina 15:00).

Źródło: Korona Kielce

TAGI

Inne artykuły