Mirosław Smyła: "Lechia jest niewdzięcznym rywalem"
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 27-02-2020 16:16
W 24. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra przed własną publicznością z Lechią Gdańsk. Zobaczmy, co przed tym spotkaniem miał do powiedzenia szkoleniowiec kieleckiego klubu, Mirosław Smyła.
Zespół z Kielc zajmuje obecnie przedostatnie, 15. miejsce w tabeli i ma na swoim koncie 23 punkty, a Lechia jest na 7. pozycji. Podopieczni Piotra Stokowca uzbierali jak na razie 34 oczka.
- Lechia jest niewdzięcznym rywalem, ponieważ posiada zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę oraz trenera, który ma lata doświadczenia w pracy w Ekstraklasie. My natomiast nie mamy problemu z przeciwnikiem, tylko ze sobą. Uważam, że z Wisłą zagraliśmy najlepszy mecz w tym roku, był on rozegrany między dwiema "szesnastkami". Tam było nas dużo, graliśmy w piłkę, robiliśmy przewagę i potrafiliśmy się zachowywać, brakło natomiast kunsztu pod bramką przeciwnika oraz odpowiedzialności indywidualnej.
- Nie uważam, że decydujący wpływ ma element mentalny. Mimo, że na Wiśle szybko przegrywaliśmy 0:1, to wciąż graliśmy konsekwentnie do przodu. Brakowało kropki nad "i", ta chęć, podejście, zaangażowanie, to jest, ale wciąż nie wypala ten szlif. Dalej musimy solidnie pracować, trzymać ciśnienie i dążyć do celu. Piłka jest w grze, tabela również. W niedzielę gramy mecz przy swoich kibicach i mamy nadzieję, że ten przełom nastąpi już w tym spotkaniu, bo potrzebujemy zdobycia bramki.
- Dużych zmian w meczu z Lechią raczej nie będzie. Coś się jednak wydarzy w ustawieniu zespołu i chciałbym, żeby zaskoczyło to rywali tak, jak Wisłę nasze ustawienie 4-3-3. Co prawda wynik końcowy mówi co innego, natomiast z samej gry dało to trochę skutecznego zachowania się w defensywie i ofensywie pomiędzy obydwoma "szesnastkami".
Mecz z drużyną z Trójmiasta odbędzie się w niedzielę o godzinie 12:30.
Źródło: Korona Kielce