Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Sensacyjne wieści. Aleksandar Prijović chciał zimą wrócić do Legii

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 05-04-2020 19:11
Sensacyjne wieści. Aleksandar Prijović chciał zimą wrócić do Legii

Aleksandar Prijović chciał zimą wrócić do Legii Warszawa - informuje serwis Legia.net! Przy Łazienkowskiej 3 uznali jednak, że kadra zespołu jest zamknięta i nie zdecydowali się na zatrudnienie byłej gwiazdy.

Prijović jest piłkarzem Ittihad FC z Arabii Saudyjskiej, ale chyba żałuje, że przeniósł się do tego klubu. Początek miał udany, bo w pół roku w 17 meczach strzelił 11 goli, ale w sezonie 2019-2020 szybko pojawiły się kłopoty i Prijo w 10 spotkaniach raz trafił do siatki. W styczniu 2020 roku Serb już nie grał, a potem nawet nie był uprawniony do gry. Szukał nowego klubu. Rozmawiał z Besiktasem Stambuł, przymierzany był do Lokomotiwu Moskwa, a okazuje się, że był też temat powrotu do Legii Warszawa. Prijović sam zgłosił się do Wojskowych i był gotowy grać za niewielkie pieniądze oraz mieć zagwarantowane mieszkanie i samochód. Przy Łazienkowskiej 3 zakontraktowano jednak już Tomasa Pekharta, więc nie zdecydowano się na podpisanie umowy także z Prijoviciem.

29-letni napastnik grał w Legii od połowy 2015 roku do końca 2016 roku. W 77 meczach strzelił 24 gole i miał 13 asyst. Został sprzedany za blisko 3 mln euro do PAOK Saloniki, z którego po 2 latach za 10 mln euro odszedł do Ittihad FC.

Prijović wpadł ostatnio w tarapaty w Serbii, bowiem złamał wraz ze znajomymi nałożony na czas epidemii koronawirusa zakaz zgromadzeń powyżej 5 osób. W konsekwencji ma spędzić 3 miesiące w areszcie domowym. Kto wie, czy po epidemii temat jego powrotu do Legii nie pojawi się po raz kolejny...

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły