Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jerzy Brzęczek: Gdyby doszło do meczów marcowych, zostałby powołany do reprezentacji Polski

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 26-05-2020 8:00
Jerzy Brzęczek: Gdyby doszło do meczów marcowych, zostałby powołany do reprezentacji Polski

Jerzy Brzęczek zdradził w rozmowie z  „Łączy Nas Piłka”, że swoją szansę na pokazanie się w drużynie narodowych w marcowych meczach otrzymałby Michał Karbownik z Legii Warszawa.

Selekcjoner reprezentacji Polski wierzył w to, że uda się rozegrać czerwcowe Mistrzostwa Europy. Jak sam przyznaje, nie spodziewał się, że pandemia koronawirusa aż w takim stopniu wpłynie na świat futbolu i nie tylko.

- Jeszcze na początku marca byliśmy na losowaniu Ligi Narodów w Amsterdamie, gdy koronawirus już zaczął pojawiać się w Europie. Wówczas miałem jeszcze nadzieję, że Mistrzostwa Europy odbędą się, a pandemia nie będzie tak tragiczna i uda nam się ją przezwyciężyć. Rozmawiałem z Andrijem Szewczenką i on już był przekonany, że nie odbędą się ani mecze marcowe, ani mistrzostwa Europy. I miał rację, bo wszystkie rozgrywki zostały niestety odwołane. Wszyscy musieli się przygotować do funkcjonowania w nowych realiach, bo życie napisało nowy scenariusz. Koronawirus wyrządził dużo szkód w świecie piłki i sprawi też, że kalendarz meczów reprezentacji Polski w nadchodzących miesiącach będzie zupełnie inny. Planowane są terminy, w których będziemy grać nawet trzy spotkania. Czeka nas okres, do którego trzeba będzie się przystosować - powiedział szkoleniowiec.

Brzęczek ujawnił, że miał w planach powołanie do reprezentacji Polski Michała Karbownika z Legii Warszawa.

- Michał Karbownik imponował w ostatnich miesiącach rozwojem. Gdyby doszło do meczów marcowych, zostałby powołany do reprezentacji Polski. Powiem więcej, chciałem nawet dać mu szansę gry w pierwszym składzie w meczu z Ukrainą. Taki był plan, żeby sprawdzić jego predyspozycje. Ciekaw jestem, jak będzie prezentował się po długiej przerwie i czy miała ona na niego wpływ. Liczymy, że w następnych tygodniach, miesiącach, gdy ekstraklasa ruszy, pojawią się nowi zawodnicy, którzy pokażą swoje umiejętności - podkreślił Jerzy Brzęczek.

Źródło: Łączy Nas Piłka

Fot. Maciej Gilbert/Shutterstock.com

TAGI

Inne artykuły