Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Grosicki zadedykował bramki swojej żonie. Wytłumaczył, z jakiego powodu

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 07-10-2020 23:19
Grosicki zadedykował bramki swojej żonie. Wytłumaczył, z jakiego powodu

Trzy gole strzelił Kamil Grosicki w wygranym 5:1 meczu towarzyskim z Finlandią. Bohater spotkania w Gdańsku nie ukrywał, że cieszy go hat-trick i w specjalnym dla siebie dniu dedykował go żonie!

- Na pewno się bardzo cieszę z hat-tricka, szczególnie że mecze w reprezentacji to coś szczególnego. Dla mnie każdy mecz to zaszczyt i zawsze daję z siebie wszystko. Te bramki dedykuję mojej żonie, bo dziś obchodzimy dziewiątą rocznicę ślubu, więc to wielki mecz dla mnie i mojej rodziny - zdradził Grosicki w rozmowie z TVP Sport. 

- Bardzo dobrze zaczęliśmy spotkanie, już na samym początku mogliśmy mieć rzut karny. Bardzo dobrze graliśmy wysokim pressingiem i stwarzaliśmy sytuacje. Już przed pierwszą bramką miałem dwie sytuacje, świetnie się przy tej piłce czułem, zbierałem te drugie piłki, uderzałem i wszystko wchodziło - ocenił już wydarzenia boisko kapitan reprezentacji w środowym meczu. 

- Zagraliśmy z zespołem, który ma awans na mistrzostwa Europy  i trzeba szanować takiego rywala. Nasza gra była dobra, kilku nowych zawodników dostało szanse i trzeba ich podziwiać, bo zagrali bardzo dobrze. Każda z tych bramek będzie zapamiętana przeze mnie, ale najbardziej chyba ta na 3:0, bo przypieczętowała naszą przewagę i dała spokój. Nie chciałem uderzać na siłę, lecz szukałem strzału wewnętrzną częścią stopy. Po tym mecz się ułożył i kontrolowaliśmy go - dodał Grosicki. 

- Następny mecz gramy z silnym zespołem - Włochami, ale małymi krokami idziemy do przodu. Myślę, że trener Bilić zobaczy te bramki, ale reprezentacja i klub to dwa inne bieguny. Ja czekam na swoją szansę w West Bromwich Albion bardzo cierpliwie i mam nadzieję, że te mecze w reprezentacji mi pomogą - zakończył "Turbo Grosik". 

Futbol.pl

Inne artykuły