Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Niespodzianka w Paryżu, Barcelona strzelała nawet w 10 i skończyła na 5. Zemsta snajpera na Borussii Dortmund (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 20-10-2020 22:39
Niespodzianka w Paryżu, Barcelona strzelała nawet w 10 i skończyła na 5. Zemsta snajpera na Borussii Dortmund (VIDEO)

Ruszyła najmocniejsza liga świata - Liga Mistrzów. Już na inaugurację doszło do w pewnym stopniu niespodzianki, bo Manchester United wygrał na wyjeździe z PSG. Dość łatwo przegrała też Borussia Dortmund, która uległa Lazio Rzym. FC Barcelona nawet w 10 strzeliła 2 gole Ferencvarosowi i ostatecznie pokonała mistrza Węgier aż 5:1. Rozczarowało spotkanie Chelsea z Sevilla FC.

Grupa E

Stade Rennes - FK Krasnodar 1:1
Bramki:
Guirassy 56 k. - Ramirez 59

Chelsea - Sevilla FC 0:0

Grupa F

Lazio Rzym - Borussia Dortmund 3:1
Bramki:
 Immobile 6, Hitz 23 sam., AkpaAkpro76 - Haaland 71

Tak fatalnego wyprowadzenia piłki spod własnego pola karnego dawno nie było. Niestety brał w nim udział Łukasz Piszczek. Borussia już w 6. minucie postanowiła pograć ładnie zamiast bezpiecznie. W efekcie straciła gola. Gospodarze zgubili piłkę, Correa szybko dograł do Ciro Immobile, a włoski snajper, który w BVB okazał się wielkim niewypałem, strzelił gola dla Lazio na 1:0. 

Drugiego gola Borussia też strzeliła sobie sama. Lot dośrodkowanej z rzutu rożnego nieznacznie zmienił Hitz i na nic zdały się próby interwencji np. Łukasza Piszczka. W 23. minucie na Stadio Olimpico było już 2:0!

Erling Haaland od początku sezonu prezentuje wysoką formę w Bundeslidze i reprezentacji Norwegii, a w Lidze Mistrzów rewelacyjny młodzian też zaczął dobrze. Co prawda Borussia przegrała, ale Haaland zdobył swoją 1. bramkę w tej edycji. Do rekordu z debiutanckiego sezonu brakuje jeszcze 9 trafień.

Łukasz Piszczek zagrał w barwach  Borussii do 65. minuty.

Zenit Sankt Petersburg - Club Brugge 1:2
Bramki
: Horvath 74 sam. - Dennis 63, De Ketelaere 90+3

Grupa G

FC Barcelona - Ferencvaros Budapeszt 5:1
Bramki:
Messi 27, Fati 42, Coutinh 52, Pedri 82, Dembele 89 - Charatin 70 k.
Czerwona kartka: Pique (Barcelona, za faul, 68. minuta)

Barcelona piłkarzy od Ferencvarosu ma lepszych o czym świadczy chociażby, że w pierwszym składzie Dumy Katalonii nie znalazł się żaden były zawodnik Ekstraklasy, a u Węgrów i owszem. Adnan Kovacević, były zawodnik Korony Kielce, już w 27. minucie faulował Leo Messiego w polu karnym, a Argentyńczyk dał z 11 metrów prowadzenie gospodarzom na Camp Nou. Potem sprawy w swoje nogi wziął Ansu Fati. Typowany na wielkiego następcę Messiego na Camp Nou 18-letni piłkarz najpierw sam podwyższył wynik, a potem zanotował asystę przy bramce na 3:0!

Zapowiadało się na pogrom Ferencvarosu, ale chwila gapiostwa kosztowała Barcelonę nie tylko gola, ale też Gerarda Pique, który nie zagra 28 października z Juventusem w Turynie, bowiem we wtorek wyleciał z boiska za faul na wychodzącym sam na sam Nguenie.

Potem Barcelona, która w weekend zanotowała wpadkę w lidze, pokazała jednak klasę, strzeliła 2 kolejne gole i wygrała 5:1. W efekcie w dobrych humorach przystąpi do sobotniego (16:00) El Clasico z Realem Madryt.

Dynamo Kijów - Juventus Turyn 0:2
Bramki: Morata 46, 84

Tomasz Kędziora (Dynamo) i Wojciech Szczęsny (Juventus) zagrali po 90 minut. 

Grupa H

RB Lipsk - Basaksehir 2:0
Bramki:
Angelino 16, 20

To był mecz Angelino. 23-letni hiszpański obrońca w meczu z Turkami dostał dwa świetne podania i przypuścił szturm. Dwa razy  okazał się on udany, bo Angelino cieszył się wraz z kolegami z goli. Dla zawodnika, który debiutował w Lidze Mistrzów w barwach Manchesteru City, a potem grał w tych rozgrywkach także w PSV, to pierwsze gole w Champions League.

PSG - Manchester United 1:2
Bramki:
Martial 55 sam. - Bruno Fernandes 23 k., Rashford 87

Keylor Navas obronił rzut karny strzelany przez Bruno Fernandesa, ale... naruszył przepisy  i sędzia zarządził powtórkę. Tym razem Kostarykanin nie dał rady wyczuć Portugalczyka i zrobiło się sensacyjne 1:0 dla United.

Anthony Martial miał pecha. Były napastnik AS Monaco dał  wyrównanie PSG w meczu z Czerwonymi Diabłami. Francuz przy rzucie rożnym rywali pojawił się we własnym polu karnym, nie biorąc pod uwagę starego porzekadła, że napastnik blisko własnej bramki to gotowy przepis na nieszczęście. I rzeczywiście. W 64. minucie po jego główce piłka wpadła do siatki, ale powodów do radości dostarczyło to tylko graczom PSG.

Futbol.pl

Inne artykuły