Cristiano Ronaldo wrócił z wielkim stylu i odmienił Juventus. Dramat ekipy Karola Linetty'ego w meczu z Lazio (VIDEO)

Alvaro Morata strzelił oczywiście gola, którego VAR, jak trzy w starciu z FC Barcelona, anulował, ale wcześniej dał jednak Juventusowi prowadzenie ze Spezią. Stara Dama męczyła się jednak na wyjeździe z beniaminkiem i remisowała do przerwy. Dopiero po wejściu Cristiano Ronaldo mistrz zaczął dominować i pewnie wygrał. Szalone rzeczy działy się w meczu Torino z Karolem Linettym w składzie z Lazio Rzym.

Juventus zagrał z Gianluigim Buffonem w miejsce Wojciecha Szczęsnego w bramce i zaczął na ławce z wracającym po zakażeniu koronawirusem Cristiano Ronaldo. W 14. minucie goście objęli prowadzenie, a cieszył się z gola Alvaro Morata, któremu VAR nie uznał trzech trafień przeciwko FC Barcelona w Lidze Mistrzów. Tutaj technologia najpierw potwierdziła, że gol na 1:0 był prawidłowy, ale potem analiza powtórek spowodowała, że Hiszpan nie mógł cieszyć się też z gola na 2:0. Zamiast 2:0 było 1:1, bo Spezia wyrównała po strzale Pobegi. 

Po przerwie trener Andrea Pirlo wpuścił na boisko Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wszedł na murawę w 56. minucie, a 3 minuty później było 2:1 po jego golu z podania Moraty. Rezerwowy CR7 strzelił gola, a po chwili jego wyczyn powtórzył Adrien Rabiot. Francuz w 62. minucie zastąpił Bentancura, a w 67. minucie po podaniu Chiesy podwyższył na 3:1. Wynik na 4:1 ustalił w 76. minucie z rzutu karnego Ronaldo. 

Juventus po pierwszym ligowym zwycięstwie od 4 października z Napoli - potem były remisy z Crotone i Hellas Werona - awansował na 2. miejsce w tabeli, chociaż mogą go jeszcze przeskoczyć Napoli lub Sassuolo. A Cristiano Ronaldo ma na koncie 5 goli w tym ligowym sezonie i traci dwa do Ibrahimovicia oraz jednego do Belottiego. 

#SpeziaJuve
Spezia 1-4 Juventus | All Goals ????????????pic.twitter.com/GjVU0Fcnih

— Fast Goals (@FastGoal5) November 1, 2020

Belotti w 24. minucie spotkania Torino z Lazio dał gospodarzom prowadzenie 2:1 z rzutu karnego. Wcześniej gole strzelili Bremer dla Torino w 19. minucie oraz Pereira w 15. minucie dla gości. 

W 49. minucie na 2:2 wyrównał Milinković-Savić, ale gdy Lukić w 87. minucie trafił na 3:2 dla Torino, wydawało się, że przyjezdni wrócą do Rzymu bez punktów. Sędzia doliczył jednak do regulaminowego czasu gry 5 minut i Lazio zdążyło odwrócić losy spotkania! Najpierw z karnego podyktowanego po analizie VAR wyrównał Ciro Immobile - ręką w polu karnym zagrał Nicolas N'Koulou - a w 98. minucie, sporo czasu zabrała sytuacja z karnym, Felipe Caicedo zdobył bramkę na 4:3! Karol Linetty, który zagrał cały mecz, i jego koledzy mogli tylko zrozpaczeni paść na murawę po porażce w takich okolicznościach.

Italian League | Thrilling Match Goals ????????????

Torino 3 × 4 Lazio

D 95 | Score 3 x 2 for Torino
D 97 | Score 3 × 4 for Lazio ????????????pic.twitter.com/oxV5b5Fcqq

— Fast Goals (@FastGoal5) November 1, 2020

Futbol.pl