Prawie rok, jeden mecz od wyrównaniu rekordu hańby... W ostatniej chwili udało się tego uniknąć

Po 359 dniach przerwy Schalke 04 Gelsenkirchen znowu wygrało mecz w Bundeslidze! Na zwycięstwo w lidze Die Königsblauen czekali od 17 stycznia 2020 roku!

Prawie blisko rok temu Schalke wygrało z Borussią Moenchengladbach. Potem nastąpiła czarna seria i ekipa z Gelsenkirchen nie potrafiła pokonać rywali w żadnym z 30 kolejnych spotkań w Bundeslidze.

W sobotę w końcu się udało zdobyć 3 punkty. Pod wodzą niedawno zatrudnionego Christana Grossa Schalke pokonało aż 4:0 TSG 1899 Hoffenheim. Bohaterem gospodarzy okazał się 19-letni napastnik Matthew Hoppe. Amerykanin zagrał 5. raz w Bundeslidze i ustrzelił pierwsze gole. Od razu trzy!

Hoppe trafił do siatki w 42., 57. i 63. minucie. Wynik spotkania na 4:0 ustalił w 80. minucie Harit.

Dzięki wygranej Schalke w ostatniej chwili uniknęło wyrównania rekordu, bardzo niechlubnego, Tasmanii Berlin, która w sezonie 1965-1966 nie wygrała 31 kolejnych spotkań. Licznik Schalke zatrzymał się na 30 meczach.

Wygrana pozwoliła Schalke uciec z ostatniej lokaty w tabeli. Die Königsblauen mają 6 punktów w 15 meczach i o oczko wyprzedzają zamykające stawkę Mainz.

Futbol.pl