Grosicki jednak zmieni klub ostatniego dnia okienka? Chce go ekipa walcząca o byt w Ligue 1

Miał być spokojny ostatni dzień okienka transferowego, ale w przypadku Kamila Grosickiego to chyba niemożliwe. Po reprezentanta Polski na finiszu okienka zgłosił się klub z Ligue 1.

Grosicki nie ma przed sobą raczej radosnych dni w West Bromwich Albion. Polak nie przekonał do siebie trenera Sama Allardyce'a i nie ma co liczyć, podobnie jak wcześniej u Slavena Bilicia, na regularne pojawianie się na boisku w Premier League.

Grosicki co prawda zapowiadał, że zostanie i będzie walczył, ale nie brakowało plotek łączących go, szczególnie, że WBA jest gotowe oddać skrzydłowego za darmo, np. z klubami z Ekstraklasy.

Teraz okazuje się jednak, że na finiszu okienka wydarzyć się mogą inne rzeczy. Grosickiego "wymylili" sobie bowiem szefowie Dijon. Francuski klub z Ligue 1 ma jednak problem, bo na pewno nie stać go na płacenie piłkarzowi reprezentacji Polski takiej kwoty, jaką ten dostaje w Anglii. Może próbować jednak przekonać "Grosika" do zejścia z oczekiwań finansowych, obiecując mu np. regularną grę, co w kontekście nadchodzącego Euro 2020 i zmiany selekcjonera reprezentacji Polski moze być dla skrzydłowego bardzo ważne.

Dijon aktualnie w tabeli Ligue 1 zajmuje przedostatnie miejsce. Ma 15 punktów i traci do Lorient oraz Nantes 3 oczka, ale ten pierwszy rywal rozegrał o jedno spotkanie mniej. Przypomnijmy, że z ligi w tym sezonie spadają dwie ekipy, a trzecia od końca powalczy o ligowy byt w barażu.

Grosicki ma już za sobą występy we Francji. W Stade Rennes zanotował 81 meczów i strzelił 13 goli.

Futbol.pl