Luis Suarez o kulisach odejścia z FC Barcelona. "W Barcelonie powiedzieli mi, żebym nie chodził na treningi".

Środkowy napastnik Atletico Madryt, Luis Suarez, opowiedział o kulisach odejścia z FC Barcelona.

Suarez odszedł z "Barcy" 25 września 2020 roku i zasilił szeregi Atletico Madryt. Nowy trener "Dumy Katalonii", Ronald Koeman, skreślił Urugwajczyka i ten był zmuszony zmienić pracodawcę. Teraz "El Pistolero" opowiedział o kulisach swojego odejścia.

- Koeman zadzwonił do mnie i powiedział, że na mnie nie liczy. W Barcelonie powiedzieli mi, żebym nie chodził na treningi. Powiedziałem im, że dopóki mam kontrakt, będę trenował. Klub nie udzielił mi żadnych wyjaśnień, powiedzieli tylko, że to decyzja menedżera - przyznał reprezentant Urugwaju w programie "El Transistor", cytowany przez "Le10Sport.com".

- Kiedy Barça powiedziała, że nie liczy na mnie, rozpocząłem rozmowy z Atletico. Rozmawiałem z Cholo (Diego Simeone) oraz z Miguelem Ángelem ( Miguel Ángel Gil Marín, dyrektor generalny Atletico). Zainteresowało się mną wiele zespołów. Nie tylko Juventus. Chciałem jednak dokonać właściwego wyboru, podjąć właściwą decyzję, która byłaby najlepsza dla mnie i mojej rodziny - powiedział Suarez.

34-latek związał się z "Los Rojiblancos" kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2022 roku. W nowym klubie radzi sobie świetnie. W tym sezonie rozegrał łącznie 20 spotkań, strzelił 14 bramek i zanotował 2 asysty.

— le10sport (@le10sport) February 5, 2021

Warto wspomnieć, że na Camp Nou grał od lipca 2014 roku. Razem z "FCB" wywalczył m.in. 4 mistrzostwa Hiszpanii, Puchar Ligi Mistrzów czy też 2 Superpuchary Hiszpanii.

Źródło: Onda Cero/Le10sport.com/El Transistor

Fot: Atletico Madryt

TAGI