Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Liverpool FC upokorzony przez Manchester City! Ekipa Guardioli zamknęła drogę drużynie Kloppa do obrony mistrzostwa?

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 07-02-2021 20:01
Liverpool FC upokorzony przez Manchester City! Ekipa Guardioli zamknęła drogę drużynie Kloppa do obrony mistrzostwa?

Trzeciej porażki z rzędu doznał Liverpool FC na Anfield! U mistrza Anglii pełną pulę zgarnęły ostatnio Burnley i Broghton&Hove Albion, a teraz to samo zrobił Manchester City. Ekipa Guardioli rozgościła się jak nikt i zgarnęła 3 punkty oraz 4 bramki. 

City zaczynają powoli odjeżdżać rywalom. Może być tak, że będą mieli 8 punktów przewagi nad drugim w stawce Manchesterem United. Aktualnie są bowiem o 5 punktów z przodu, ale rozegrali jeden mecz mniej niż lokalny rywal i kolejni przeciwnicy w tabeli, czyli Leicester City - 7 punktów straty oraz właśnie Liverpool FC - już 10 oczek na minusie.

W niedzielne popołudnie City upokorzyli mistrza Anglii na jego Anfield, chociaż do przerwy było 0:0. Gospodarze remis po 45 minutach zawdzięczają Ilkay'owi Gundoganowi, który w 38. minucie kopnął z rzutu karnego nad poprzeczką. 

Po zmianie stron Niemiec zrehabilitował się za pudło. Dopadł do piłki odbitej przez Alissona po strzale Fodena i wpakował ją do siatki na 1:0. W 62. minucie The Reds wyrównali. Dias popełnił dwa błędy w jednej akcji. Najpierw po jego interwencji piłkę przejął Salah, a po chwili Portugalczyk faulował Egipcjanina w "szesnastce". Do piłki ustawionej 11 metrów od bramki podszedł sam poszkodowany i wyrównał.

Wydawało się, że do końca będzie walka o trzy punkty, ale gospodarze popełnili głupi błąd. W 73. minucie Alisson źle zagrał piłkę, przejął ją Foden, podał do Gundogana, a ten znowu cieszył się z gola. W 76. minucie Alisson zrobił podobny błąd znowu i znowu skończyło się golem. Tym razem pokonał do Raheem Sterling. Wynik na 4:1 dla City ustalił w 83. minucie Foden, który wreszcie doczekał się bramki w tym spotkaniu. 

 

Futbol.pl 

Inne artykuły