Kamil Grosicki zabrał głos po zamknięciu okienka transferowego. Przyznał, jak jest...
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 25-02-2021 22:44
Kamil Grosicki podjął ryzyko. Nie zmienił klubu w zimowym okienku transferowym i położył na szali wyjazd na Euro 2020. Skrzydłowy reprezentacji Polski po zamknięciu okresu transferowego skomentował swój wybór i sytuację.
Grosicki po raz kolejny w swojej karierze stał się bohaterem sagi transferowej. Wydawało się na początku okienka transferowego, że nie ma szans, by został w West Bromwich Albion, gdzie nie zgłoszono go nawet początkowo do rozgrywek. A jednak w styczniu dostał swoje szanse i... nie odszedł. Okienko się zamknęło w najsilniejszych ligach na zachodzie, ale wciąż możliwa była przeprowadzka np. do Polski. Zainteresowanie "Grosikiem" wyrażały Legia Warszawa, Pogoń Szczecin i Jagiellonia Białystok. Żaden z klubów nie spełnił wymogów finansowych 32-letniego piłkarza. Ten wybrał kasę i podjął ryzyko, bo teraz może go czekać przesiadywanie na ławce rezerwowych, a szybciej na trybunach. Na nich powołania od Paulo Sousy na Euro 2020 raczej się nie doczeka.
Grosicki w czwartek zabrał głos w sprawie swojej sytuacji i wyboru. - Za mną jedna z najważniejszych decyzji w karierze. Zostaję w WBA i walczę o pierwszy skład oraz grę w Premier League i grę w Reprezentacji Polski. Sytuacja nie jest łatwa, ale ja nigdy nie pękam i nigdy się nie poddaję - napisał na swoim Twitterze.
Czy zrobił dobrze? Ostatni raz zagrał 19 stycznia. W 6 kolejnych spotkaniach trener Sam Allardyce nie znalazł dla niego miejsca nawet w kadrze meczowej.
Futbol.pl