Grecy nic nie udają! Są wściekli na Marciniaka. Padły poważne oskarżenia. Zarzucają mu pomoc rywalom w doprowadzeniu do remisu (VIDEO)
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 08-03-2021 8:51
Szymon Marciniak poleciał do Grecji, by sędziować derbowe starcie w Salonikach pomiędzy PAOK i Arisem. Po spotkaniu, które zakończyło się remisem 2:2, chociaż to goście prowadzili 2:0, na Marciniaka wylała się fala krytyki.
Aris prowadził po bramkach Bertoglio i Manosa. Nic nie zapowiadało, że PAOK może zdobyć jakiś punkt, skoro jeszcze w 86. minucie gospodarze przegrywali. Wówczas jednak Ingasson strzelił gola kontaktowego i zaczęły się maksymalne nerwy...
PAOK wściekle zaatakował i szukał gola na 2:2. W doliczonym czasie gry Szymon Marciniak dopatrzył się przewinienia w polu karnym Arisu i podyktował jedenastkę, którą na gola na wagę remisu zamienił Vieirinha.
Po meczu sporo mówiło się o pracy arbitra z Płocka, którego do poprowadzenia spotkania zaprosił szef greckich sędziów, Marka Clattenburg.
Obóz Arisu wystosował nawet oficjalne oświadczenie, w którym napisano mniej więcej tak: "Panie Clattenburg, dziękujemy i gratulujemy Polaka, którego nam przysłałeś. Od stanu 0:2 robił wszystko, co było potrzebne, by PAOK wrócił do gry. Szczytem był karny, który nie powinien zostać podyktowany. Pomijając, że w tej sytuacji nie było faulu, to wcześniej był faul Ingasona na Delizisie. Nie chciałeś lub nie mogłeś zrobić więcej".
A oto sytuacja, o której wspomniano w oświadczeniu:
Jeszcze raz wklejam sytuację z Aris - PAOK,bo przez nieuwagę źle ją wyciąłem. Aris w oświadczeniu zwraca uwagę na rzekomy faul tuż przed dograniem w pole karne. Dzięki za zwrócenie uwagi @srwk44. Nie ma bliskiej powtórki
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) March 7, 2021
Ośw Arisu https://t.co/j7Zp3dzzKbpic.twitter.com/MJHzvATy9w
Po remisie w tabeli Super League utrzymany został dotychczasowy stan. Drugi Aris wyprzedza trzeci PAOK o punkt. Pierwszy z dużą przewagą jest Olympiakos Pireus.
Futbol.pl