Trzeba rozbić kilka skarbonek, by pozyskać Mbappe. Jego pensja pochłonie drugie tyle, co sam transfer! Kogo na to stać?

Praktycznie każdego dnia mówi się i pisze o transferze Kyliana Mbappe, a kapitalnego napastnika młodego pokolenia łączy się chociażby z Realem Madryt i Manchesterem City. Wiele wskazuje jednak na to, że jakikolwiek transfer Francuza w dobie kryzysu finansowego jest mało możliwy. O ile Mbappe nie obniży swoich kosmicznych oczekiwań. 

22-letni Mbappe umowę z Paris Saint-Germain ma ważną jeszcze do połowy 2022 roku. W mediach cały czas spekuluje się, gdzie wyląduje Francuz nawet już tego lata. 

Na jego decyzję w sprawie przyszłości w PSG czekają wszyscy giganci z Realem Madryt na czele. Jeśli Mbappe nie zdecyduje się podpisać nowej umowy w Paryżu, to będzie jasne, że chce odejść. Pytanie tylko, kto spełni jego warunki finansowe.

Zdaniem angielskich mediów Mbappe ma ogromne żądania w kwestii zarobków. Nie dość, że trzeba będzie za niego zapłacić około 180-200 mln euro, to jeszcze sam napastnik liczy na pensję rzędu 35 mln euro rocznie. I to netto. 

Każdy klub, Real, Liverpool FC, Manchester City, będzie musiał trochę poświęcić i poszukać cięć na liście płac, by zatrudnić jednego Mbappe.

Futbol.pl, fot. Oleksandr Osipov / Shutterstock.com