Nowe wieści w sprawie Erlinga Haalanda. Na pewno będzie kosztował 75 mln euro!

Borussia Dortmund nie chce w tym roku sprzedawać Erlinga Haalanda. Niemiecki klub wie o zainteresowaniu gigantów, w tym Realu Madryt i Manchester City, ale nie chce pozbywać się Norwega, więc zamierza podyktować zaporową cenę. Astronomiczną.

Sytuacja z Haalandem jest ciekawa. Z jednej strony w umowie Norwega z klubem widnieje zapis o tym, że latem 2022 roku napastnik będzie mógł odejść za 75 mln euro, z drugiej strony Borussii to pasuje. Chociaż Haaland już jest warty więcej.

Real Madryt, Manchester City, Chelsea, Manchester United i FC Barcelona ustawiają się w kolejce po autora 32 goli w 31 meczach tego sezonu. Rewelacyjny Haaland bez przeszkód mógłby zmienić klub już tego lata, ale potrzebna jest zgoda BVB. A Niemcy wolą mieć snajpera na kolejny sezon niż zarobić większe pieniądze - informuje ESPN.

Według tego źródła, by odstraszyć kupców, Borussia chce podyktować zaporową cenę. Mowa o 180 mln euro!

Niewykluczone, że twarde stanowisku BVB zmieni brak awansu do Ligi Mistrzów. Dortmundczycy mimo bramek Haalanda są w tabeli Bundesligi na 5. miejscu i mają 4 punkty straty do Eintrachtu Frankfurt, który jest aktualnie czwartym do rozdania przepustek do Ligi Mistrzów.

Futbol.pl, fot. Borussia Dortmund

TAGI