Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Ibrahimović wypracował gole, a potem wyleciał z boiska. Za co? Jest ciekawa teoria. Arbitra zawiódł słuch? (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 10-04-2021 21:22
Ibrahimović wypracował gole, a potem wyleciał z boiska. Za co? Jest ciekawa teoria. Arbitra zawiódł słuch? (VIDEO)

Zlatan Ibrahimović od czasu do czasu chyba po prostu musi wylecieć z boiska. Słusznie czy nie, ale znowu to się stało. Szwedzki napastnik AC Milan najpierw pomógł drużynie, a potem łatwo ją osłabił. 

Milan prowadził z Parmą na wyjeździe 2:0 po godzinie gry. W 8. minucie gola na 1:0 strzelił Rebić, a asystę zanotował Ibrahimović. Szwed atakowany przez rywali odegrał do Chorwata, a ten pięknym i mocnym strzałem trafił w "okienko".  Z kolei w 44. minucie "Ibra" wystąpił w roli ściany, odegrał piłkę do Theo Hernandeza, ten dograł do Francka Kessiego i było 2:0.

W 60. minucie Ibrahimović pokazał gorsze oblicze, chociaż wcale nie ma pewności, co powiedział sędziemu. Ten zareagował od razu i wyrzucił Szweda z boiska. 

Pojawiły się podejrzenia, że Ibra rzekł: Mi sembra strano eh, czyli Wydaje mi się to dziwne, a arbiter miał zrozumieć z pewnej odległości: Sei un bastardo eh, czyli Jesteś draniem...

 

 

Tak czy inaczej Ibrahimović wyleciał z boiska, Milanowi pewnie w kolejnym meczu nie pomoże i najważniejsze tylko, że tym razem ekipa Stefano Piolego wygrała. Co prawda w 66. minucie Gagliolo strzelił gola kontaktowego, ale w 94. minucie Rafael Leao ustalił wynik na 3:1 dla Milanu.

Milan do 4 oczek powiększył przewagę nad 3. Juventusem i do 5 nad 4. Atalantą, ale ci rywale swoje spotkania 30. kolejki zagrają w niedzielę.

Futbol.pl, fot. Cristiano Barni

TAGI

Inne artykuły