Jerzy Brzęczek gotowy wrócić na ławkę trenerska. Podjął decyzję, gdzie chce pracować!

Jerzy Brzęczek po zaskakującym mimo wszystko zwolnieniu z reprezentacji Polski przed Euro 2020 nie bardzo kwapi się do pracy w kraju. Według WP SportoweFakty były selekcjoner marzy o powrocie do pracy, ale liczy na oferty z konkretnego kierunku.

Brzęczek kilka miesięcy temu został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji Polski. Decyzją władz PZPN ze Zbigniewem Bońkiem na czele, a może i samego prezesa, miejsce Brzęczka zajął Paulo Sousa. Roszada nie przyniosła nic dobrego, bo reprezentacja Polski po dwóch porażkach i remisie nie wyszła z grupy na Euro 2020.

Jerzy Brzęczek po zwolnieniu z kadry był już łączony z posadą dyrektora sportowego w Wiśle Kraków (władze w klubie sprawuje jego siostrzeniec Jakub Błaszczykowski) i ponownie z funkcją trenera Wisły Płock, gdzie pracował przed reprezentacją. 

Brzęczek nie był kilka tygodni temu i nadal nie jest zainteresowany pracą w Polsce. Według WP SportoweFakty ma dość "polskiego piekiełka" i nie chce teraz wracać. Czeka natomiast na posadę w austriackiej Bundeslidze, czyli z ligi i kraju, w których spędził wiele lat i ma niezłą pozycję. Pytanie tylko, czy któryś z klubów będzie zainteresowany. Posady w Red Bull Salzburg raczej nie dostanie, ale może jakiś chętny się znajdzie.

Przypomnijmy, że Brzęczek w Austrii grał w latach 1995-1998 i 2000-2007, reprezentując Tirol Innsbruck, LASK Linz, Sturm Graz, FC Karnten i Wacker Innsbruck.

Futbol.pl

TAGI