Messi nie ukrywał łez. Pożegnał się z FC Barcelona. Przyznał, że stanie po drugiej stronie barykady

Leo Messi wziął w niedzielę udział w specjalnej konferencji prasowej. Argentyńczyk, który po ponad 20 latach odchodzi z FC Barcelona, nie ukrywał łez podczas pożegnania. 

Messi opuszcza FC Barcelona, chociaż do niedawna wydawało się, że pozostanie na Camp Nou. Co prawda 1 lipca wygasła jego umowa, ale spekulowano, że wszystko jest ustalone i as podpisze nowy kontrakt. 

Nagle w czwartek gruchnęła wieść, że FC Barcelona nie może podpisać umowy z Messim. Wszystko przez to, że zgodnie z przepisami La Liga klub nie mógł sobie pozwolić na to ze względów finansowych. Po prostu wynagrodzenie Messiego i innych piłkarzy spowodowałoby naruszenie zasad, a także wpędziłoby klub w jeszcze większe finansowe tarapaty. A i bez tego Barcelona jest po prostu w fatalnej kondycji, jeśli chodzi o budżet.

W niedzielę zwołano specjalną konferencję. Głównym bohaterem był oczywiście Messi, a na sali pojawili się piłkarze pierwszego zespołu FC Barcelona, prezydent Joan Laporta i rodzina Messiego. 

- Długo myślałem o tym, co mogę powiedzieć. Prawda jest taka, że nic nie przychodziło mi do głowy. jestem zablokowany. to jest bardzo trudne. Po tylu latach, które tu spędziłem. Byłem tu prawie całe życie. Nie jestem i nie byłem przygotowany na taki scenariusz. Rok temu było inaczej, tera już nie. Myślałem, że zostaną w moim domu - powiedział płaczący Messi.

- Chciałem rozstać się z klubem w trakcie meczu, z kibicami na trybunach, usłyszeć aplauz fanów. Tęskniłem za nimi i nadal będę tęsknił - dodał Argentyńczyk.

Messi płakał praktycznie cały czas. Dziennikarze pytali go przede wszystkim o przyszłość. Piłkarz przyznał, że dostał wiele ofert, ale jednym z najpoważniejszych kandydatów do jego pozyskania jest PSG. - Nie doszedłem z nikim jeszcze do porozumienia. Na pewno chcę wygrywać trofea do końca kariery. Wiem, że będę rywalizował z FC Barcelona. Chcę wygrać Ligę Mistrzów - stwierdził Messi.

Piłkarz dodał też, że w FC Barcelona zgodził się na obniżkę pensji o 50 procent. Dodał, że potem nikt z klubu nie prosił go o nic więcej w kwestii zarobków. - Zrobiłem wszystko, co mogłem, by zostać - zakończył Messi.

???? pic.twitter.com/gN1C9R66x2

— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) August 8, 2021

Futbol.pl