Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Duda czyni cuda przy Łazienkowskiej!

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 16-07-2015 22:55
Duda czyni cuda przy Łazienkowskiej!

Legia Warszawa zrobiła swoje. Wicemistrz Polski po wielkich męczarniach ograł niżej notowane Botosani po pięknej bramce Ondreja Dudy.

LEGIA WARSZAWA - FC BOTOSANI 1:0
Bramka: Ondrej Duda 77

Legia: 12. Dušan Kuciak - 28. Łukasz Broź, 25. Jakub Rzeźniczak, 2. Michał Pazdan, 17. Tomasz Brzyski - 6. Guilherme (68, 33. Michał Żyro), 37. Dominik Furman, 3. Tomasz Jodłowiec, 8. Ondrej Duda (90, 16. Michał Masłowski), 18. Michał Kucharczyk - 11. Nemanja Nikolić (68, 99. Aleksandar Prijović).

Botoșani: 1. Płamen Ilijew - 88. Radosław Dimitrow, 4. George Miron, 3. Andrei Cordoș, 20. Florin Acsinte - 7. Ciprian Brata (69, 9. Petre Ivanovici), 17. Stelian Cucu, 30. Raul Costin (84, 8. Marius Croitoru), 10. Gabriel Vașvari (64, 10. Scott Robertson), 29. Paul Batin - 21. Dan Roman.

To spotkanie miało być pokazem siły Legii i okazją do odsunięcia złych demonów, jakie krążą nad Legią od superpucharowego meczu z Lechem.

Legia rozpoczęła mecz z Botosani aktywnie, ale miała spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. "Wojskowym" na pewno nie można odmówić ambicji, jednak liczba spalonych w pierwszej połowie, świadczy o ofensywnej nieporadności wicemistrza Polski.

Botosani z kolei od samego początku nastawione było na defensywę i tylko od czasu do czasu starało się, z miernym skutkiem, zagrozić bramce Legii.

Po przerwie stołeczny klub jeszcze odważniej zaatakował, a świetną okazję zmarnował Nikolić.

Chwilę potem na boisku pojawili się Prijović oraz Żyro i po ich pojawieniu się na murawie, przy Łazienkowskiej zrobiło się gorąco.

Najpierw jednak wyborną okazję bramkową zmarnował Prijović. Po chwili jednak w pole karne Rumunów centrował Żyro. Do źle odbitej piłki przed polem karnym dopadł Duda i pięknym strzałem zapewnił Legii wygraną.

Wicemistrz Polski starał się jeszcze zdobyć gola numer dwa. Jednak ostatecznie przed trudnym rewanżem, podopieczni Henninga Berga jadą do Rumunii z jedną bramką zaliczki.

Futbol.pl

Inne artykuły