Gorący stołek Smudy! Wisła ma kim zastąpić "Franza"?

Franciszek Smuda na cenzurowanym. Szkoleniowiec Wisły Kraków w rundzie wiosennej nie radzi sobie z drużyną, która prezentuje się fatalnie. W kuluarach mówi się, że Smuda jeszcze w tym tygodniu ma zosatć zwolniony.

Futbol.pl przygotował kilka propozycji dla władz Wisły, w sprawie ewentualnego następcy Smudy.

Smuda ostatnich dni nie może zaliczyć do udanych. Niefortunne wypowiedzi w mediach zakończyły się poważnymi rozmowami z prezesem Wisły, a po porażce z Zawiszą, kibice Wisły niemiłosiernie wyzywali trenera swojej drużyny.
Nad byłym selekcjonerem reprezentacji Polski pojawiły się bardzo ciemne chmury i wydaje się, że kwestią czasu spadnie z nich deszcz, czyli dojdzie do zwolnienia Smudy.

Ewentualne zwolnienie trenera spowoduje, że przy Reymonta pojawi się kolejny ból głowy, dotyczący następcy Smudy. Futbol.pl przygotował kilka wariantów, na jakie po ewentualnym zwolnieniu Smudy, mogliby zdecydować się sternicy Wisły.

Wśród ludzi ze środowiska, jak i kibiców, najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Smudy byłby Jan Urban. Trener, który zakończył już swoje wojaże w Hiszpanii jest obecnie bez pracy i mógłby podjąć się misji prowadzenia klubu z Krakowa.
Problem jednak w tym, że sam Urban zapowiadał, że raczej nie będzie nigdzie pracował do zakończenia obecnego sezonu. Oznacza to, że włodarze Wisły mogliby zdecydować się na usługi Urbana od lipca lub Urban nagle zmieni zdanie i zdecyduje się wrócić na ławkę trenerską już teraz.

Kolejnym kandydatem byłby trener, który długo już nie pojawia się na trenerskiej karuzeli w Polsce. Chodzi o Jacka Zielińskiego, który po rozstaniu z Ruchem we wrześniu 2013 roku, pozostaje bez klubu. Zieliński jest trenerem posiadającym spory warsztat i dobrą rękę do piłkarzy, co potwierdzał już pracując w Lechu Poznań.
Wydaje się, że Zieliński mógłby nie tylko doskonale dogadać się z gwiazdami Wisły, ale dodatkowo praca z Wisłą mogłaby stanowić dla niego sporą nobilitację i wielki powrót do trenerskiego świata piłki nożnej.

Jeśli już mowa o trenerach spoza karuzeli, to warto wspomnieć o Czesławie Michniewiczu. Były trener Lecha, a ostatnio Podbeskidzia, podobnie jak Zieliński, od ponad roku pozostaje bez klubu. Jednak jak wynika z wywiadu udzielonego dla "Przeglądu Sportowego", Michniewicz za wszelką cenę chce wrócić do poważnej piłki.
Michniewicz, któremu śmiało można przypiąć łatkę trenera od rzeczy niemożliwych, miałby tym razem reanimować Wisłę. Zadanie byłoby trudne, ale dla trenera, który z Zagłębiem potrafił zdobyć mistrzostwo Polski, a kilka lat później z beznadziejnej sytuacji wyciągnął Podbeskidzie, praca w Krakowie byłaby kolejnym dużym wyzwaniem, bo obecnie tak należy nazywać plan prezesa Gaszyńskiego, który otwarcie mówił o udziale Wisły w europejskich pucharach.

Opcją dla Wisły może być także Marek Zub. Co prawda praca w pół amatorskiej lidze litewskiej nie powinna być wyznacznikiem, jednak Zub z Żalgirisem zrobił swoje, totalnie dominując ligę. Zub miałby teraz okazję pokazać swój warsztat w Polsce. Trener ten posiada bardzo duże umiejętności, a praca w Krakowie byłaby doskonałą weryfikacją umiejętności Marka Zuba.

To oczywiście na razie czyste spekulacje. Może się bowiem okazać, że Smuda pozostanie na stanowisku, w przyszłym tygodniu pokona Legię przy Łazienkowskiej, a potem ogra Cracovię w derbach Krakowa i pozostanie na stanowisku do końca sezonu.

Futbol.pl