Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Konflikt w Legii? Portugalczyk kategorycznie zaprzecza!

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 06-03-2015 13:13
Konflikt w Legii? Portugalczyk kategorycznie zaprzecza!

W ostatnich tygodniach sporo mówi się o konflikcie pomiędzy Henningiem Bergiem a Orlando Sa. W całej sprawie wypowiedział się jeden z zainteresowanych, czyli napastnik z Portugalii.

Wypowiedzi Orlando Sa cytował portal Legia.net. Oto, co na temat sytuacji w klubie mówił najlepszy strzelec mistrza Polski.

- Powiedzmy sobie szczerze - i ja, i Henning Berg jesteśmy pracownikami Legii, więc to normalne, że chcemy dla tego klubu jak najlepiej. Jestem profesjonalistą, wiem, że trener Berg jest szefem i muszę respektować jego decyzje. Za trenerem Bergiem i za kolegami z zespołu wskoczyłbym w ogień. Media sztucznie nakręcają konflikt między mną a Bergiem. To nie jest nikomu potrzebne. Chciałbym, żebyśmy się wreszcie skupili na tym, co dobre i porozmawiali o moich golach, o grze zespołu czy o fantastycznej atmosferze na trybunach. W niedzielę Legia zmierzy się ze Śląskiem w lidze - mówił Sa.

- Chciałbym zostać najskuteczniejszym spośród obecnych piłkarzy w Legii. Przynajmniej pod względem zdobytych bramek w sezonie. O ile pamiętam, w tej chwili najlepszy bilans ma Marek Saganowski, który strzelił 17 goli. Chcę być od niego lepszy - dodał zawodnik.

- Piłka to biznes, zawód. Tu w grę wchodzą duże pieniądze, więc trudno tutaj znaleźć przyjaciół. Nie ma w tym nic dziwnego, ani złego. To normalne. Co nie zmienia faktu, że za trenera Berga i za kolegów z zespołu wskoczyłbym w ogień. - powiedział napastnik, z którym wywiad przeprowadził "Przegląd Sportowy".

Futbol.pl

Inne artykuły