Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Małe Derby Śląska na remis! Sensacyjna porażka "Białej-Gwiazdy"

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 07-03-2015 17:36
Małe Derby Śląska na remis! Sensacyjna porażka

Małe Derby Śląska bez rozstrzygnięcia! Piast Gliwice podzielił się punktami z Górnikiem Zabrze. W innym z sobotnich spotkań, Wisła Kraków sensacyjnie uległa ostatniej w tabeli Zawiszy Bydgoszcz.

Sobotnie popołudnie w polskiej T-Mobile Ekstraklasie zapowiadało się niezwykle ekscytująco, w szczególności na Górnym Śląsku. Piast Gliwice przed własną publicznością podejmował Górnik Zabrze, więc ciężko było, aby ktokolwiek w tym regionie Polski nie wiedział o tym spotkaniu. Ponadto obie drużyny w bieżącym sezonie spisują się dobrze, co tylko dodawało smaczku.

Lepiej w spotkanie weszli podopieczni Roberta Warzychy, którzy od 35. minuty prowadzili po trafieniu Rafała Kosznika. Taki stan rzeczy utrzymywał się zaledwie przez osiem minut, gdyż do wyrównania doprowadził Gerard Badia.

Gospodarze na prowadzenei wyszli w 64. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Bartosz Szeliga. Gdy wydawawało się, że komplet punktów zdobędą "Piastunki", to futbolówkę we własnej siatce umieścił Piotr Brożek i obie drużyny ostatecznie podzieliły się punktami.

Po 23. kolejkach w T-Mobile Ekstraklasie, Piast Gliwice znajduje się na ósmej lokacie z dorobkiem 30. punktów. Cztery "oczka" więcej ma piąty Górnik Zabrze.

Piast Gliwice - Górnik Zabrze 2:2 (1:1)
Bramki: Gerard Badia 43, Bartosz Szeliga 64 - Rafał Kosznik 35, Piotr Brożek 87-sam.
Piast: Dobrivoj Rusov - Tomasz Mokwa, Kornel Osyra, Hebert, Piotr Brożek - Radosław Murawski, Konstantin Vassiljev, Tomasz Podgórski (63. Bartosz Szeliga)Gerard Badia (85. Adrian Klepczyński)Sasa Zivec (72. Carles Martinez)Kamil Wilczek.
Górnik: 
Pavels Steinbors - Adam Danch, Błażej Augustyn, Mariusz Magiera - Roman Gergel, Radosław Sobolewski (29. Oleksandr Szeweluchin)Erik Grendel, Rafał Kosznik - Bartosz Iwan (63. Robert Jeż)Łukasz Madej (78. Szymon Skrzypczak)Wojciech Łuczak.
Żółte kartki: 
Tomasz Podgórski, Bartosz Szeliga - Bartosz Iwan, Wojciech Łuczak.
Sędzia: 
Krzysztof Jakubik (Siedlce).

W drugim ze spotkań rozgrywanych w sobotę o godzinie 15:30, Wisła Kraków przed własną publicznością stawiła czoła Zawiszy Bydgoszcz. Faworytem byli podopieczni Franciszka Smudy, ale "Rycerze Pomorza" nie zamierzają tak łatwo oddawać punktów, gdyż ich celem jest utrzymanie w T-ME.

Jedyna bramka w tym meczu padła w 12. minucie i niespodziewanie zdobyli ją goście! Alvarinho wykorzystał błąd w defensywie gospodarzy.

"Biała Gwiazda" od 62. minuty grała w przewadze, kiedy to czerwoną kartkę otrzymał Kamil Drygas. Wiślacy mieli swoje sytuacje, aby doprowadzić do wyrównania, ale nie byli w stanie ich wykorzystać i ostatecznie Zawisza przypieczętowała trzy punkty.

Ten rezultat oznacza, że podopieczni Franka Smudy spadli na szóstą lokatę i wciąż mają na koncie 33 punkty. Z kolei Zawisza Bydgoszcz wciąż zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale ma na swoim koncie już 17 "oczek".

Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:1)
Bramka: 
Alvarinho 12
Wisła: 
Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Richard Guzmics, Arkadiusz Głowacki, Dariusz Dudka -  Alan Uryga, Rafał Boguski (76. Emmanuel Sarki)Boban Jović (70. Maciej Jankowski)Semir Stilić, Wilde-Donald Guerrier (60. Jean Barrientos) - Paweł Brożek.
Zawisza: 
Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Luka Marić, Andre Micael, Sebastian Ziajka - Iwan Majewskij, Kamil Drygas, Bartłomiej Pawłowski (86. George Alaverdashvili)Micael Silva, Alvarinho (84. Sebastian Kamiński) - Josip Barisić (77. Jakub Świerczok).
Żółte kartki: 
Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Dariusz Dudka - Kamil Drygas, Sebastian Ziajka.
Czerwona kartka: Kamil Drygas (za drugą żółtą kartkę w 62. minucie meczu).

Sędzia: 
Paweł Raczkowski (Warszawa).

Futbol.pl

Inne artykuły