Zadecydowała pierwsza połowa spotkania! "Portowcy" ulegli "Niebieskim"

Dodał: Michał Ptaszyński

Data dodania: 06-03-2015 19:52

Faworytem była ekipa ze Szczecina, ale faworyt nie zawsze zdobywa komplet punktów! Ruch Chorzów sprawił małą niespodziankę i na inaugurację 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy zdobył komplet punktów w starciu z Pogonią.

Zmagania w ramach 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy rozpoczęły się od pojedynku pomiędzy Ruchem Chorzów, a Pogonią Szczecin. W rundzie jesiennej padł wynik 1:1. Również w tym spotkaniu ciężko było wskazać jednoznacznie faworyta, mimo iż przed kolejką wyżej znajdowali się zawodnicy ze Szczecina.

Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla drużyny z Chorzowa, która od 25. minuty wyszła na prowadzenie za sprawą trafienia Bartłomieja Babiarza. 26-latek popisał się mocnym uderzeniem, którym nie dał żadnych szans Radosławowi Janukiewiczowi.

Trzy minuty później na tablicy świetlnej widniał wynik 2:0. Tym razem bramkę dla Ruchu Chorzów zdobył Grzegorz Kuświk, który nie miał większych problemów z tym, aby umieścić futbolówkę w siatce.

Kontaktową bramkę na dziewięć minut przed końcem pierwszej połowy meczu zdobył Marcin Robak, dla którego było to siódme trafienie w T-Mobile Ekstraklasie. 32-latek znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie.

W drugiej części spotkania obie drużyny stworzyły wystarczającą ilość sytuacji, aby zmienić coś w tym meczu, ale żadnej ze stron nie udało się zmienić rezultatu. Ostatecznie Ruch Chorzów zwyciężył, ale wciąż znajduje się na przedostatniej pozycji w tabeli.

Mecz 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 2:1 (2:1)
Bramki: Bartłomiej Babiarz 25, Grzegorz Kuświk 28 - Marcin Robak 34
Ruch: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Michał Helik, Paweł Oleksy, Marcin Malinowski - Bartłomiej Babiarz,, Łukasz Surma - Marek Zieńczuk (63. Jakub Kowalski), Filip Starzyński (90. Marek Szyndrowski), Rołand Gigołajew - Grzegorz Kuświk (87. Eduards Visnakovs).
Pogoń: Radosław Janukiewicz - Hubert Matynia, Wojciech Golla, Michał Koj, Sebastian Rudol (83. Łukasz Zwoliński) - Adam Frączczak, Maksymilian Rogalski, Rafał Murawski, Mateusz Matras (66. Takafumi Akahoshi), Michał Janota - Marcin Robak.
Żółte kartki: Bartłomiej Babiarz, Eduards Visnakovs, Rołand Gigołajew - Michał Koj, Sebastian Rudol, Wojciech Golla.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).