Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Kanonada Juventusu. Boruc na kolanach!

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 17-03-2012 22:44
Kanonada Juventusu. Boruc na kolanach!

Juventus Turyn rozbił w wyjazdowym meczu Fiorentinę aż 5:0. Stara Dama wróciła więc do walki o mistrzostwo Włoch we wspaniałym stylu rozbijając w pył drużynę Artura Boruca.

FIORENTINA - JUVENTUS TURYN 0:5 (0:2)
Bramki: Vucinic 15, Vidal 28, Marchisio 55, Pirlo 67, Padoin 72

Fiorentina: Boruc - Cassani, Natali, Nastasić, Pasqual - Olivera (46. De Silvestri), Montolivo, Lazzari - Cerci, Amauri, Vargas

Juventus: Buffon - Lichtsteiner, Bonucci, Caceres, De Ceglie - Vidal (70. Padoin), Pirlo, Marchisio - Pepe, Matri (59. Quagliarella), Vucinić (69. Borriello)

Żółte kartki: Olivera - Lichtsteiner

Czerwona kartka: Cerci - za faul

Ten mecz miał być konfrontacją dwóch najlepszych bramkarzy w Serie A, czyli Artura Boruca i Gianluigiego Buffona. Ponadto był to mecz ostatniej szansy dla Juventusu, który musiał koniecznie wygrać, aby liczyć się w wyścigu o mistrzostwo Włoch.

Goście mogli kapitalnie rozpocząć spotkanie. Już w 6. minucie szansę na gola miał Vucinić. Jednak reprezentant Czarnogóry zamiast do bramki, trafił w słupek.
Co nie udało się w 6. minucie napastnikowi Juve, udało się w 15. minucie. Fantastyczny strzał Vucinicia z dystansu, Boruc został w blokach i tylko przyglądał się jak piłka wpada do jego bramki.

Chwilę później sytuacja Fiorentiny ze złej, przerodziła się w fatalną. Idiotyczne zachował się Cerci, który kopnął Caceresa. Sędzia bez wahania wyrzucił gracza Violi z boiska.

Gra w przewadze jeszcze bardziej rozochociła gości do ataku. W 28. minucie było już 2:0. Opieszałość obrońców Fiorentiny po rzucie rożnym wykorzystał Arturo Vidal. Pierwszy strzał zawodnika Juve, Boruc był w stanie obronić, przy dobitce był jednak bezradny.
W zasadzie na tym zakończyły się ciekawe akcje w pierwszej połowie. Juventus prowadził grę. Fiorentina z kolei liczyła tylko na cud i na to, że Stara Dama może ich zlekceważyć w drugiej części gry.

Drugą połowę gracze Violi rozpoczęli od frontalnych ataków na bramkę Buffona, ale gola zdobył Juventus. Szybka kontra, podanie do Marchisio, który pakuje piłkę do bramki bezradnego Boruca. 55 minuta, 3:0 i dziękuję dobranoc mogliby rzec piłkarze przyjezdni.

Ale nic z tego. Juve cały czas szukało bramek, a Fiorentina starała się nawiązać kontakt z drużyną gości. Między 62. a 64. minutą gospodarze powinni zdobyć dwa gole. Jednak najpierw strzał Lazzariego fenomenalnie obronił Buffon, a chwilę potem Pasquale w dobrej okazji nie potrafił uderzyć w kierunku bramki Buffona.

Jak wykorzystywać dobre okazje w 67. minucie pokazał Andrea Pirlo. Pomocnik Juve znalazł się sam na sam z Borucem i pewnie pokonał Polaka.

W 72. minucie Stara Dama dobiła gospodarzy. Piłkę szczęśliwie w polu karnym przejął Padoin i bez problemów ulokował futbolówkę w bramce Artura Boruca.

Chwilę później szczęścia z dystansu szukali gracze Juve, ale Boruc nie dawał się zaskoczyć.

Do końca meczu nie wydarzyło się już nic. Gospodarze czekali na ostatni gwizdek sędziego i szukali drogi do szatni. Juve z kolei pewne swego bawiło się piłką do samego końca meczu.

Sromotna porażka Fiorentiny powoduje, że ekipa z Florencji utrzyma 15. miejsce w lidze, niebezpiecznie zbliżając się do strefy spadkowej.
Trzy punkty, jakie zainkasował dzisiaj Juventus powodują, iż Stara Dama traci do prowadzącego Milanu cztery oczka i wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Włoch.

Futbol.pl

Inne artykuły