Piotr Stokowiec krytykuje arbitrów po meczu na szczycie. "W 5 minucie był ewidentny rzut karny i czerwona kartka dla Jędrzejczyka"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 28-04-2019 9:00

Piotr Stokowiec nie ukrywał wściekłości na sędziów po porażce Lechii z Legią 1:3. Jego zdaniem sytuacja z 5 minuty meczu zaważyła na wyniku.
Na początku meczu doskonałą okazję do strzelenia gola miał Artur Sobiech. Napastnik Lechii wymanewrował Radosława Cierzniaka i kopnął do bramki. Piłkę w ostatniej chwili zatrzymał Artur Jędrzejczyk - ta najpierw trafiła go w biodro, a po chwili odbiła się od ręki. Sędzia Daniel Stefański po kilkuminutowej analizie nie przyznał gospodarzom rzutu karnego. Stokowiec uważa, że 'jedenastka" była bezdyskusyjna.
- Ten mecz powinien wyglądać inaczej od 5. minuty, kiedy był ewidentny rzut karny i czerwona kartka dla Jędrzejczyka - stwierdził Stokowiec.
Trener Lechii uważa, że kluczowym momentem drugiej połowy był drugi gol dla Legii.
- Pogubiliśmy się wtedy. Zmiennicy nie wnieśli tyle jakości, ile ostatnio. Chciałem dać impuls drużynie, gdy rywale naciskali, ale skończyło się tak, że oddaliśmy inicjatywę - przyznał Stokowiec.
Lechia na cztery kolejki przed końcem sezonu zajmuje drugie miejsce w tabeli. Do prowadzącej Legii traci trzy punkty.