Wszystko było dogadane i nie wyszło. Arkadiusz Malarz jednak nie trafi do Wisły Płock. Temat jest nieaktualny
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 22-07-2019 12:21
Arkadiusz Malarz w niedzielę został oficjalnie pożegnany przez Legię Warszawa, ale jak wcześniej mówił, że chce jeszcze kończyć kariery. 39-latek nie ma nowego klubu, bo upadł temat Wisły Płock, z którą był dogadany.
- Nie ma już tematu gry Malarza w Wiśle Płock - przyznał Marek Jóźwiak, dyrektor sportowy Nafciarzy w rozmowie ze Sport.pl.
A wszystko było dogadane. Zabrakło tylko jednego elementu w całej układance. Malarz był wolnym zawodnikiem, przeszedł testy medyczne, ustalił warunki umowy i... okazało się, że Thomas Daehne nie odchodzi. - Nie podpisał kontraktu, bo Dahne nie odszedł do Anglii - powiedział Marek Jóźwiak. W Wiśle oprócz Daehne są Bartłomiej Żynel i Jakub Wrąbel.
Malarz w niedzielę pożegnał się z kibicami Legii. Zasugerował, że być może wkrótce zwiąże się z innym klubem. - Nie chcę kończyć kariery, piłka to moje życie, dlatego nie miejcie do mnie pretensji, jeśli zobaczycie mnie w innym klubie - powiedział bramkarz. Kibice na te słowa zareagowali brawami. Podobnie jak na podziękowania od Malarza, który stwierdził ze łzami w oczach: - Kończy się piękna historia, dziękuję wam bardzo za wszystko. Z dumą zakładałem koszulkę z "eLką" na piersi. Dziękuję za to, że byliście ze mną w tych dobrych, ale i gorszych chwilach. Powiem krótko: legionistą się jest, a nie bywa.
Były łzy wzruszenia. Legia Warszawa pożegnała oficjalnie Malarza i Hamalainena. I wytłumaczyła, co z Kucharczykiem oraz Radoviciem (VIDEO)
Futbol.pl