"Super Express" ustalił przyczyny odejścia Leszka Ojrzyńskiego z Wisły Płock. To duża ważniejsza bitwa niż ta o ligowe punkty. Trenerze, powodzenia!
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 29-07-2019 9:23
Leszek Ojrzyński niespodziewanie zrezygnował z dalszego prowadzenia Wisły Płock. Początkowo powody były niejasne, ale "Super Express" zdołał je ustalić. W pełni rozumiemy, dlaczego szkoleniowiec postanowił skupić się na czymś innym - dużo ważniejszym - niż walka o ligowe punkty.
Wiadomość o odejściu Ojrzyńskiego gruchnęła w sobotę, dzień po porażce 0:4 Wisły z Lechem w Poznaniu. Z kluby szybko wyszły jednak sygnały, że wynik nie ma żadnego znaczenia, a powody odejścia są dużo ważniejsze niż piłka nożna. Okazuje się, że żona trenera jest chora.
- To człowiek z zasadami. Rodzina jest dla niego najważniejsza. Dlatego odszedł z klubu. Chce wspierać i pomagać małżonce zmagającej się z chorobą nowotworową - cytuje "Super Express" anonimową, bliską osobę Leszka Ojrzyńskiego.
Trener teraz uda się najprawdopodobniej do żony, która przebywa w Anglii, gdzie wspiera w aklimatyzacji syna, 16-letniego Jakuba, który niedawno przeniósł się z Legii Warszawa do akademii Liverpool FC.
Ojrzyński trenerem Wisły był od kwietnia. Jego zatrudnienie mocno przyczyniło się do tego, że Nafciarze uratowali jednak ekstraklasowy byt. Wierzymy, że tę ważniejszą bitwę, o zdrowie żony, trener też doprowadzi do zwycięstwa. Trzymamy kciuki.
Futbol.pl