Sergio Ramos tym razem nie prowokował, a i tak dostał kartkę. Potem wytłumaczył, o co chodziło z tym gestem (VIDEO)
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 06-09-2019 9:57
Sergio Ramos dostał żółtą kartkę w meczu eliminacji Euro 2020 z Rumunią (2:1). Kapitan Hiszpanów został ukarany po wykorzystaniu rzutu karnego za "cieszynkę". Gest piłkarza nie miał być obraźliwy, ani prowokacyjny. To była radość skierowana do bratanka. Przepisy są jednak jakie są.
Ramos w 29. minucie meczy z Rumunią strzelił z karnego gola na 1:0 i w radości przyłożył sobie ręce do oczu, udając, że ma okulary. Nie skierował swojego gestu jednak ani do sędziego, sugerując, że ten źle prowadzi mecz, ani do miejscowych kibiców. Tak tłumaczył swoje zachowanie, ukarane przez arbitra żółtą kartką, po końcowym gwizdku: Żółta kartka wynikała z zamieszania. To było dla mojego siostrzeńca. Obaj nosimy okulary i to było dla niego. A sędzia myślał, że pokazuję go w kierunku trybun.
Kapitan reprezentacji Hiszpanii do zamieszania odniósł się też w mediach społecznościowych. "Cieszę się z trzech punktów i z tego, że mogłem zadedykować gola siostrzeńcowi Jose Marii" - napisał Ramos, dodając zdjęcie z szatni reprezentacji Hiszpanii, która po 5 meczach eliminacji Euro 2020 ma komplet punktów.
Contento por los 3⃣ puntos en un buen partido y por poder dedicarle el gol a mi sobrino José María. Con gafas o sin ellas, lo importante es la mirada ????????.
— Sergio Ramos (@SergioRamos) September 5, 2019
Happy for the 3⃣ points and for being able to dedicate my goal to my nephew ????????.#OtroALaCazuela ????#VamosEspaña ???????? pic.twitter.com/UJ8k4hQrso
Sergio Ramos w czwartek strzelił swojego już 21. gola w reprezentacji Hiszpanii.
Futbol.pl