Lider klasyfikacji strzelców Fortuna I ligi miał ofertę z PKO Ekstraklasy. Na stole leżały duże pieniądze, ale do transferu nie doszło

Omran Haydary z przytupem wszedł do Fortuna I ligi i stał się gwiazdą Olimpii Grudziądz. Prawie natychmiast reprezentanta Afganistanu chciał odkupić klub z PKO Ekstraklasy, ale póki co musiał obejść się smakiem.

Haydary'ego momentalnie chciało przejąć Zagłębie Lubin. Miedziowi zaproponowali Olimpii za autora hat-tricka w debiucie i ogólnie już 6 bramek w sezonie, lidera klasyfikacji strzelców, spore pieniądze. Mowa o 800 tysiącach złotych.  - Nie potwierdzam tej oferty. Mieliśmy tylko kontakt telefoniczny i padały rożne kwoty - powiedział Sportowefakty.wp.pl Tomasz Asensky, prezes Olimpii.

Haydary według słów prezesa zachował się bardzo w porządku i fair, więc nie zdecydował się na transfer i kolejnymi golami podnosi swoją wartość. Ale tego na pewno nie wiadomo, bo podobno w jego umowie jest też zapis o kwocie odstępnego wynoszącej tylko... 325 tysięcy złotych. Prezes Olimpii nie potwierdził tych informacji. 

Haydary trafił do Olimpii po kilku miesiącach bez klubu. Wcześniej grał w Holandii - w juniorach Rody Kerkrade, w FC Emmen i FC Dordrecht.

Futbol.pl

TAGI