Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Maciej Rybus nie pęka. Nie ukrywa, że zmaga się z bólem, ale gra. O operacji pomyśli później

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 11-10-2019 11:39
Maciej Rybus nie pęka. Nie ukrywa, że zmaga się z bólem, ale gra. O operacji pomyśli później

Nie jest od pewnego czasu tajemnicą, że Maciej Rybus walczy z bólem. W meczu z Łotwą jednak zagrał po raz pierwszy u Jerzego Brzęczka od 1. minuty. Po spotkaniu z Łotwą w Rydze (3:0) przyznał, że nie czuł się komfortowo, ale nie zamierza odpuszczać. 

Rybus w Rydze zagrał do 80. minuty. Przy wyniku 3:0 poprosił o zmianę i zastąpił go na boisku Arkadiusz Reca. "Rybka" zszedł z boiska, bo mocno we znaki dawała się mu już pachwina. 

- Kontuzję mam już dosyć długo, ból się nasilał z każdą minutą. Mając w głowie to, że gramy mecz w niedzielę, to przy takim wyniku nie chciałem za bardzo ryzykować - tłumaczył po meczu lewy obrońca.

Rybus nie ukrywa, że najprawdopodobniej czeka go operacja. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa odkłada jednak zabieg i chce dograć sezon do końca. - Dwóch lekarzy, u których byłem, zalecało mi, żebym "zrobił" ten zabieg. Na razie się wstrzymam. Chcę dograć ten sezon do końca. Gram na zastrzykach, z dyskomfortem, ale nie pękam. Muszę zaakceptować tę sytuację - stwierdził Rybus.

Postawa 30-latka nie może dziwić, jeśli wziąć pod uwagę, że jego umowa z Lokomotiwem jest ważna tylko do końca sezonu i piłkarz walczy o nowy kontrakt. W tym sezonie zagrał już w 12 spotkaniach rosyjskiego klubu, w tym w 2 w Lidze Mistrzów. Ma na koncie 2 asysty.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły