Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Vuković po wygranej z Lechem: Aby grać w Legii trzeba mieć mentalność. Nawet umiejętności nie są tak ważne!

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 19-10-2019 20:56
Vuković po wygranej z Lechem: Aby grać w Legii trzeba mieć mentalność. Nawet umiejętności nie są tak ważne!

Legia Warszawa pokonała Lecha Poznań w meczu 12. kolejki PKO Ekstraklasy. Trener Aleksander Vuković po spotkaniu mówił dużo, a przede wszystkim podkreślał, że w Legii potrzebna jest właściwa mentalność. Wówczas nawet umiejętności piłkarskie nie są takie ważne.

- Bardzo cieszę się z tego, że zespół pokazał, że niezbędna do gry w Legii jest właściwa mentalności. Umiejętności są mile widziane, ale bez braku wiary i poddawaniu się, po golu na 0:1, pojawia się brak przekonania, że można coś zmienić. W sobotę zobaczyłem Legię z charakterem i odwagą do walki do końca, mimo że mecz nie szedł w stronę, w którą chcieliśmy - powiedział Vuković. 

Przed spotkaniem z Kolejorzem Legia miała swoje problemy. Kilku zawodników nie mogło zagrać za kartki lub z powodu kontuzji. W efekcie jako rozgrywający zagrał Luquinhas, a na boisku pojawili się Michał Karbownik i debiutant-bohater Maciej Rosołek. Vuković podkreślał też hart ducha Igora Lewczuka, który miał nie zagrać z Lechem. - Luquinhas to gracz, którego od początku wiedzieliśmy na skrzydle, lecz myśleliśmy też o nim w kontekście „dziesiątki”. Dobrze radził sobie Walerian Gwilia, więc tego nie zmienialiśmy. Pojawiły się jednak kontuzje, była przerwa na kadrę i mogliśmy pewne rzeczy sprawdzić. Muszę też pokłonić się przed Igorem Lewczukiem, który doszedł do zdrowia i zagrał świetny mecz. Szacunek za jego podejście, gdyż potrafił poświęcić się, choć jeszcze niedawno miał problemy z kontuzjami - dodał Vuko.

 Maciej Rosołek grał bardzo krótko i… w niedzielę będzie miał zajęcia wyrównawcze. Wyszedł na salony, ale dopiero dziś zaczyna się dla niego prawdziwa praca i walka o karierę. Dopiero zaznaczył swoją obecność, a jak wiele takich momentów będzie miała? Będzie to zależało od niego. Jego wyborem będzie czy postawi na trening i pracę czy na przykład na zaliczenie... kilku ciekawych ulic w Warszawie - stwierdził Vuković z przymrużeniem oka.

Szkoleniowiec Legii wierzy, że ten mecz będzie nie tylko przełamaniem dla Legii, ale też dla Arvydasa Novikovasa. - Wierzę, że bramka i mecz z Lechem podbudują Novikovasa. Litwin pokazywał na treningach, że stać go na to, czego od niego oczekujemy. Nie chcę skreślać kogoś za to, że nie wyszedł mu jeden czy drugi mecz. Mogę mu za to zaufać i dać więcej wsparcia - taka jest moja rola. Pamiętam, jak zaczynali w Legii Vadis Odjidja-Ofoe czy nawet Nemanja Nikolić. Reagowanie na to w sposób inny niż wsparcie gracza, nie jest wskazane. Od piłkarza zależy, co będzie dalej, ale Novikovas może zaufać własnym możliwościom. Nie widzę powodu, by nie grał dużo lepiej - podsumował trener Legii.

Futbol.pl, źr. Legia.net 

TAGI

Inne artykuły